Poczta ściga za abonament
Poczta domaga się spłaty długów od osób, które nie płacą abonamentu radiowo-telewizyjnego. Ci, którzy zarejestrowali odbiorniki blisko pięć lat temu, mogą dostać rachunek wynoszący 1,5 tys. zł.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Tego abonamentu wielu z nas płacić nie chce. Politycy zapowiadają co jakiś czas, że zostanie zlikwidowany. Ale mimo tych zapowiedzi nic się nie zmieniło. Jeśli masz w domu radio czy telewizor, musisz płacić. Chyba że jesteś na liście osób, które są z tego zwolnione (piszemy o tym niżej).
Jeśli w domu mamy jedynie radio, to obowiązuje nas opłata w wysokości 6,65 zł miesięcznie. Gdy mamy też telewizor, wzrasta ona do 18,65 zł na miesiąc. Opłatę regulujemy do 25. dnia danego miesiąca. Nie musimy oglądać telewizji publicznej czy słuchać publicznego radia. Nawet gdy w swoich odbiornikach nie mamy programów publicznych, to abonament musimy płacić, bo to jest opłata za posiadanie odbiornika, a nie za oglądanie telewizji czy słuchanie radia.
POCZTA WZYWA
Polacy jednak masowo przestali płacić abonament. Tyle że teraz Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zaczyna upominać się o należności. Kłopoty grożą tym, którzy przed laty zarejestrowali odbiornik, a nie regulują opłat. Ich najprościej zidentyfikować, bo są w rejestrze posiadających odbiorniki. Zgodnie z prawem za pobieranie abonamentu odpowiada Poczta Polska, która wysyła teraz monity do osób w całym kraju. Ani Poczta, ani KRRiT nie chcą jednak zdradzić liczby dłużników. Informują tylko, że wezwania do zapłaty „są wysyłane sukcesywnie”. Prawnicy interpretują abonament radiowo-telewizyjny jako opłatę podatkową. I w myśl ustawy Ordynacja podatkowa przedawnienie zasłużenia wynikającego z zaległości następuje dopiero po pięciu latach. Czyli teoretycznie wezwanie do zapłty może wynosić nawet 1,5 tys. zł (wysokość opłat z pięciu lat plus odsetki).
Zgodnie z ustawą o opłatach abonamentowych przy abonamencie RTV stosowane są przepisy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, a w przypadku opóźnień naliczane są odsetki jak dla zaległości podatkowych.
Co to oznacza w praktyce? Gdy dostajemy wezwanie do zapłaty, powinniśmy spłacić zadłużenie. Gdy dalej będziemy się ociągać, to Poczta Polska wystawia tzw. tytuł wykonawczy, który jest kierowany do urzędu skarbowego! Uwaga – na spłatę zaległości nie mamy dużo czasu. Tytuł wykonawczy może być wystawiony już w ciągu siedmiu dni od odbioru upomnienia prze abonenta. Urząd skarbowy może nam zająć wynagrodzenie za pracę, emeryturę lub inne świadczenie pieniężne, rachunek bankowy. Oczywiście w każdej chwili już na etapie postępowania egzekucyjnego możemy zapłacić zobowiązanie gotówką.
STARAJ SIĘ O RATY
Poczta nie ma uprawnień do umarzania czy rozkładania na raty zaległości abonamentowych. Ale zapewnia, że jeśli widać dobrą wolę do spłaty zaległości, to stara się pomagać abonamentom. Każdy przypadek jest traktowany indywidualnie, dłużnicy powinni w tej sprawie kontaktować się z działem abonamentu RTV Poczty Polskiej, pisemnie (ul. Bernardyńska 15, 85-940 Bydgoszcz). E-mailem (Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.) lub telefonicznie (nr 43 842 06 06, od poniedziałku do piątku w godz. Od 8.00 do 20.00).
Jeśli to nie pomoże, to warto kontaktować się później bezpośrednio z KRRiT. Ta ma prawo nie tylko do rozkładania abonamentu na raty, ale także do jego umarzania – jak podkreślają urzędnicy – z powodów społecznych lub losowych. Wnioski należy kierować wyłącznie listownie (Rada nie honoruje w tym przypadku korespondencji elektronicznej) na adres: Biuro Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Departament Budżetu i Finansów, skwer kard. Wyszyńskiego 9, 01-015 Warszawa.
Informacje są udzielanie pod nr tel. 22 597 31 01. Uwaga! Jeśli wcześniej w wyniku postępowania egzekucyjnego urząd skarbowy pobrał część lub całość długu, to w przypadku umorzenia zaległości pobrane pieniądze nie ulegają zwrotowi.
CZY JEST SIĘ CZEGO BAĆ?
Wszystko zależy od tego, na ile lubimy ryzyko. Poczta Polska jest w ostatnich miesiącach bardzo aktywna w wysyłaniu upomnień, ale nieoficjalnie wiadomo, że niepłacących jest tak wiele, że na egzekucje wszystkich należności potrzeba kilku lat. Tyle że nikt nam jednak nie da gwarancji, że wezwania nie dostaniemy właśnie my. W konsekwencji będziemy musieli uzbierać dość dużą sumę, a zignorowanie wezwania może się skończyć kontaktem z fiskusem, co dla nikogo nie jest zbyt przyjemne.
Przez jakiś czas Poczta Polska wysyłała też informacje o dłużnikach do Krajowego Rejestru Długów. Można się w nim znaleźć, jeśli nasze zobowiązanie jest wyższe niż 200 zł. A wpis do niego może utrudnić nam np. zakupy na raty, wzięcie kredytu, założenie telewizji kablowej, wynajęcie mieszkania itp. Trzeba tu zaznaczyć jednak, że obecnie akcja przekazywania danych dłużników do KRD została przerwana.
Jeśli nie płacimy abonamentu, ale jeszcze nie dostaliśmy wezwania, może warto zastanowić się nad tym, czy nie lepiej z własnej woli uregulować należności? Wtedy nie będziemy musli w ciągu kilku dni szukać dużej sumy, gdy otrzymamy informację o długi od Poczty Polskiej. Jeśli nie wiemy, ile wynosi nasz dług i gdzie wpłacić pieniądze, skontaktujmy się z Pocztą e-mailem (Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.) lub telefonicznie (nr 43 842 06 06). Tam poznamy wysokość swojego zadłużenia, numer rachunku bankowego, numer identyfikacyjny abonenta. Na stronie www.poczta-polska.pl znajdziemy z kolei kalkulator obliczania zaległości (wraz z odsetkami).
MOŻE WYREJESTROWAĆ ODBIORNIK?
Tak jak pisaliśmy, łatwo znaleźć dłużnika, który ma zarejestrowany odbiornik. O wiele bardziej Poczta musi się natrudzić, aby zidentyfikować osobę, która posiada radio i telewizor w domu, a nie płaci abonamentu.
Teoretycznie nie ma stuprocentowo pewnego sposobu, który gwarantowałby Poczcie skuteczną rejestrację abonentów. Telewizje kablowe i sieci cyfrowe nie mają obowiązku przekazywania Poczcie danych o swoich klientach. Pocztowcy, posiłkując się ustawą o opłatach abonamentowych, rozporządzeniami ministra infrastruktury i ministra transportu, wysyłają do mieszkańców kontrolerów. Tyle że my zgodnie z prawem nie mamy obowiązku wpuszczać do naszego mieszkania obcych ludzi. Nawet pocztowcy, mówiąc o tych kontrolach, używając sformułowania, że osoba kontrolowana „powinna umożliwić” – ale nie musi – przeprowadzenie kontroli, czy mamy telewizor (radio) i czy płacimy abonament. Kontroler musi mieć przy sobie odpowiednie upoważnienie, legitymację służbową i na żądanie mieszkańca okazać dowód osobisty. Jeśli kontroler stwierdzi, że mamy niezarejestrowany odbiornik, to nałoży na nas opłatę w wysokości 30-krotności miesięcznej opłaty abonamentowej, czyli w chwili obecnej 559,5 zł.
Gdy nie wpuścimy kontrolera do domu, Poczta wyśle nam pismo z przypomnieniem o ciążącym na nas obowiązku rejestracji i może powtórzyć próbę przeprowadzenia kontroli w domu.
Może się też zdarzyć, że pozbywamy się telewizora lub radia z domu. Wówczas, aby nie płacić abonamentu, należy wyrejestrować odbiornik. Można to zrobić na poczcie lub poprzez stronę internetową www.poczta-polska.pl. Liczmy się z tym, że pracownik Poczty spróbuje zweryfikować prawdziwość naszego oświadczenia o wyrejestrowaniu i odwiedzi nas w domu.
Gdy z kolei chcemy zarejestrować odbiornik, możemy to zrobić na poczcie, wypełniając specjalny wniosek. Po 14 dniach Poczta poinformuje nas o nadaniu indywidualnego numeru identyfikacyjnego. Możemy też zarejestrować się przez stronę internetową www.poczta-polska.pl. Wtedy będziemy musieli wysłać pocztą podpisany formularz wniosku o rejestrację, który dostaniemy na nasz adres domowy po wypełnieniu wszystkich formalności związanych z rejestracją.
MASZ WIELE TELEWIZORÓW, PŁACISZ JEDEN ABONAMENT
Abonament przypisany jest do osoby, która rejestruje odbiornik. Osoba prywatna płaci miesięcznie jedną opłatę, radiowo lub radiowo-telewizyjną, nie zależnie od liczby odbiorników używanych w domu czy samochodzie. Jedna opłata abonamentowa obowiązuje też – niezależnie od tego, z ilu odbiorników korzystają – publiczne zakłady opieki zdrowotnej, sanatoria, żłobki, publiczne i niepubliczne jednostki organizacyjne systemu oświaty, państwowe i niepaństwowe szkoły wyższe oraz domy pomocy społecznej.
Uwaga! Prywatne firmy i pozostałe instytucje wnoszą opłatę abonamentową za każdy używany odbiornik radiowy i telewizyjny.
KTO NIE MUSI PŁACIĆ?
Liczba zwolnionych z obowiązku płacenia abonamentu radiowo-telewizyjnego jest długa. Jeśli wciąż płacimy, a znaleźliśmy się wśród uprawnionych do zwolnienia, to lepiej iść na pocztę wyrejestrować odbiornik. Trzeba mieć przy osobie dowód osobisty, dowód potwierdzający fakt, że jesteśmy w uprzywilejowanej grupie, i wypełnić specjalne oświadczenie (szczegółowy spis dokumentów oraz wzór oświadczenia jest na stronie www.poczta-polska.pl). Zwolnienie z opłaty następuje od miesiąca następującego po miesiącu, w którym wyrejestrowaliśmy odbiornik. Możemy otrzymać okresowe zwolnienie z opłaty, jeśli warunek zwalniający nas z abonamentu może minąć. Po tym czasie musimy przedstawić aktualny dowód tego, że nie musimy płacić. Jeśli tego nie zrobimy, powinniśmy zacząć wnosić opłaty.
Z abonamentu zwolnione są osoby spełniające co najmniej jeden z warunków:
- ukończyły 60 lat i mają prawo do emerytury nieprzekraczającej miesięcznej kwoty 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w roku poprzedzającym (obecnie to 1699,76 zł brutto). Uwaga! Nie dotyczy to rent rodzinnych;
- spełniają kryteria dochodowe wynikające z ustawy o świadczeniach rodzinnych (obecnie dochód 542 zł dla osoby samotnej w gospodarstwie domowym lub 456 zł na osobę w rodzinie);
- mają prawo do korzystania ze świadczeń pieniężnych, np. zasiłku stałego, zasiłku okresowego, pomocy dla rodzin zastępczych itp.;
A ponadto np. osoby:
- bezrobotne;
- posiadające prawo do zasiłku przedemerytalnego lub świadczenia przedemerytalne;
- które mają orzeczenie o I grupie inwalidzkiej lub są całkowicie niezdolne do pracy albo mają znaczny stopień niepełnosprawności, albo są trwałe lub okresowo całkowicie pozbawione niezdolne do pracy w gospodarstwie rolnym;
- ukończyły 75 lat;
- otrzymują świadczenie socjalne lub rentę socjalną;
- niesłyszące;
- niewidowe;
- które są inwalidami wojennymi i wojskowymi;
- są kombatantami będącymi inwalidami wojennymi i wojskowymi lub są członkami rodzin pozostających po nich;
- mają statut osób represjonowanych i są zaliczane do jednej z grup inwalidów oraz członkowie ich rodzin pozostających po nich, jeśli osoby uprawnione w chwili śmierci pobierały rentę z tytułu inwalidztwa;
- będące inwalidami na skutek przymusowego pełnienia wojskowej służby zastępczej w kopalniach węgla, kamieniołomach, zakładach rud uranu lub batalionach budowlanych.
UWAGA NA OSZUSTÓW
W ostatnich tygodniach do wielu mieszkań w Polsce dotarło pismo z informacją, że zniesiony został obowiązek rejestrowania odbiorników radiowo-telewizyjnych i zastąpiono go opłatą audiowizualną. Autor podaje nowe stawki opłat oraz nr konta, na które należy wpłacać pieniądze. Dodatkowo w piśmie można przeczytać, że w momencie wniesienia nowej opłaty następuje umorzenie wcześniejszych zobowiązań wobec KRRiT z tytułu zaległego abonamentu.
To oszustwo. Jeśli ktoś otrzymał taki list, należy go zignorować. Cały czas obowiązuje ustawa z 2005 roku o ustawach abonamentowych, która zobowiązuje do rejestracji odbiorników i płacenia abonamentu.