• piątek, 01 kwiecień 2016 10:35

Wszyscy kochają Amy

Wszyscy kochają Amy
Wszyscy kochają Amy © archiwum

Amy Jade Winehouse zmarła 5 lat temu. Miała 27 lat. Zostawiła po sobie trzy albumy studyjne: „Frank”, „Back to Black” i wydany po jej śmierci „Lioness: Hidden Treasures”, pięć mini albumów, jednego box seta, piętnaście singli (trzy z jej gościnnym udziałem), jedno DVD, piętnaście teledysków.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Chociaż wydaje się, że to niewiele, ma się wrażenie, że Amy była na muzycznej scenie od zawsze. I to niemal prawda. Nieprzeciętnie utalentowana wokalnie, z łatwością uprawiała jazz, soul, R&B. Gdy miała 10 lat, ta urodzona w Londynie córka taksówkarza i muzyka oraz farmaceutki, założyła grupę na gitarze, komponowała, śpiewała. Jej głos elektryzował słuchaczy. Porównywano go z wokalem Niny Simon i Sarah Vaughan. Była najczęściej nagradzaną młodą artystką.

Świat pokochał tę drobną, zarazem wyrazistą córką. I kocha do dziś. Ale ani ta miłość, ani nawet muzyka nie pomogły. Amy uciekła na zawsze przed ścigającymi ją demonami.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)