W piątek, 27 marca późnym wieczorem wojewódzki sztab kryzysowy podał informację o nowych osobach zarażonych koronawirusem na Dolnym Śląsku. W gronie zakażonych po raz pierwszy podano osobę z powiatu milickiego. Jest to pielęgniarka, która pracuje w będącym epicentrum korona wirusa na Dolnym Śląsku Dolnośląskim Centrum Chorób Płuc przy ul. Grabiszyńskiej we Wrocławiu.

Wszystko zaczęło się w poniedziałek, 23 marca od informacji, że były pacjent z Grabiszyńskiej trafił do szpitala zakaźnego przy Koszarowej z rozpoznaniem korona wirusa. Mężczyzna wyszedł ze szpitala przy Grabiszyńskiej, gdzie leczył się na zapalenie płuc, tydzień wcześniej, w poniedziałek 16 marca. We wtorek i środę 24-25 marca przebadano wszystkich pracowników szpitala we Wrocławiu. W piątek późnym wieczorem okazało się, że  w gronie aż 49 osób zakażonych koronawirusem znalazła się mieszkanka Bukowic.

Tym samym Dolnośląskie Centrum Chorób Płuc przy ul. Grabiszyńskiej we Wrocławiu stało się epicentrum zarażania koronawirusem w naszym województwie. Zarażeni pracownicy bowiem od 16 do 23 marca nie wiedząc, że są nosicielami, roznosili korona wirusa. Stąd aż 49 osób w samym szpitalu – pacjentów, lekarzy, pielęgniarek, salowych, a nawet pracowników szpitalnej kuchni zostało zarażonych.

Jak zapewniał podczas posiedzenia Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w Miliczu dyrektor Sanepidu Józef Nowak, zakażona koronawirusem pielęgniarka z Bukowic nie wykazywała jakichkolwiek objawów zakażenia, czuła i czuje się dobrze oraz jest pod opieką lekarza rodzinnego. – Po konsultacji z lekarzem zakaźnikiem podjęta została decyzja o pozostawieniu osoby zakażonej w kwarantannie domowej, która została przedłużona do 14 dni, a później całkowitego wyniku ujemnego badania na koronawirusa. Kwarantannie poddanych jest także 2 członków najbliższej rodziny osoby zakażonej. Osoby te czekają na przyjazd karetki specjalistycznej, która ma pobrać wymazy do badania na obecność koronawiorusa – informował dyrektor Sanepidu Józef Nowak.

We wtorek, 31 marca kwarantanną objęto kolejne osoby z tej rodziny. Ustalono także, że zarażona pielęgniarka do pracy we Wrocławiu jeździła samochodem.

Podczas posiedzenia wójt Andrzej Biały występował z apelem do mieszkańców o wsparcie zarażonej mieszkanki oraz jej rodziny modlitwą i dobrym słowem. Podczas posiedzenia Komendant Policji Arkadiusz Sworowski relacjonował, że policjanci każdego dnia sprawdzają mających przebywać w kwarantannie mieszkańców, których na początku tego tygodnia było około 180. Radosław Żegliński z PSP informował z kolei, że po powiecie jeżdżą jednostki OSP, które przez megafony informują mieszkańców o nakazie ograniczenia przemieszczania się. Samorządowcy z inicjatywy wójt Cieszkowa rozmawiał także o zakupach środków ochrony osobistej. W tym tygodniu do powiatu ma dotrzeć duża dostawa maseczek ochronnych.