JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 869.
  • środa, 20 luty 2013 14:35

Pokochaj siebie

Pokochaj siebie

Chłopczyk spojrzał na staruszka.
- Dziadku, jak Stwórca może mnie odróżnić od wszystkich innych ludzi na Ziemi?
Starzec zamyślił się szukając mądrej odpowiedzi na to istotne pytanie.
- Stworzył cię niepowtarzalnym, synku. Jest tylko jeden taki, jak ty. Zrobił tak, żeby mógł cię odnaleźć, jak będzie chciał.
Chłopiec uśmiechnął się od ucha do ucha:
-Ale sprytnie!

 

Każdy człowiek jest niepowtarzalny i docenienie własnej indywidualności, nie porównywanie siebie z innymi, zaakceptowanie słabości, których nie można zmienić oraz praca nad tym, co można i warto ulepszyć, a także dostrzeżenie własnych mocnych stron, umiejętność docenienia małych i wielkich radości stanowi klucz do szczęśliwego życia. Opisane poniżej sposoby budowania poczucia własnej wartości to tylko niektóre spośród proponowanych przez osoby zajmujące się opisywaną tematyką. Warto pamiętać, iż stosowanie się do poniższych wskazówek, nie zastąpi psychoterapii.
Dla szczęśliwego, spełnionego życia niezbędne jest zaspokojenie podstawowych potrzeb, takich jak: odpowiednia ilość snu, zdrowe odżywianie, ogólny stan zdrowia, przytulne i przyjemne miejsce, w którym się mieszka oraz bezpieczeństwo finansowe.

 

Odwagi!
Nathaniel Branden twierdzi, iż osoby z zaniżoną samooceną muszą znaleźć w sobie odwagę, aby tolerować szczęście nie sabotując siebie samych.
Mówię swoim pacjentom: sprawdź, czy jesteś w stanie przeżyć dzień nie robiąc niczego, co mogłoby podkopać lub zniszczyć twoje dobre samopoczucie – a jeśli „wypadniesz z toru” nie rozpaczaj, wróć do punktu wyjścia i ponownie oddaj się szczęściu. Taki upór buduje samoocenę [Sześć filarów budowania poczucia własnej wartości].

Odwagę, jako jedną z cnót na drodze do sukcesu (obok pokory, autonomii, wizji, wiary, świadomości, miłości oraz wolności) wymieniają również autorzy książki, pod tytułem: „Quest Twoja droga do sukcesu”. Myślę, że poniższa przypowieść dobrze zobrazuje fakt jak właśnie brak odwagi przekreśla realizację planów, a także nie pozwala na sprawianie sobie radości. 
Pewien samotny, spokojny i ostrożny człowiek po wielu latach gromadzenia oszczędności postanowił w końcu spełnić marzenie swojego życia i odwiedzić dom publiczny. Wybrał w tym celu ten najbardziej elegancki w mieście. Gdy w końcu stanął przed jego imponującą bramą, zawahał się przez chwilę i pomyślał: „Czy takiemu jak ja, należy się coś takiego jak to?” Lecz po chwili, zdobywszy się na odwagę, wszedł do środka. „Przecież czekałem i pracowałem tyle lat, by mogło się to w końcu spełnić” - pomyślał. Znalazł się w okazałym holu z dwojgiem drzwi. Nad jednymi wisiał napis: „Panie duże”, nad drugimi zaś: „Panie niezbyt duże”. Mężczyzna pomyślał: „To przecież mój pierwszy raz i duża kobieta może być dla mnie zbyt dużym zagrożeniem”. Wybrał więc drzwi z napisem: „Panie niezbyt duże” i znalazł się w korytarzu, z którego prowadziły dwa wyjścia. Nad jednym wisiał napis: „Panie młode”, nad drugim zaś: „Panie niezbyt młode”. „W końcu nie jestem już taki młody i młoda kobieta mogłaby okazać się dla mnie zbyt wymagająca”. Wybrał więc drzwi z napisem: „Panie niezbyt młode” i po raz kolejny znalazł się w holu z dwojgiem drzwi. Nad jednymi zobaczył napis: „Panie drogie”, a nad drugimi: „Panie tanie”. Mężczyzna pomyślał sobie: „Tak dużo pracowałem, by odłożyć trochę pieniędzy, i nie chciałbym wszystkiego stracić za jednym razem. Zaoszczędzę trochę teraz i przyjdę tu kiedyś może jeszcze raz”. Kiedy jednak przeszedł przez drzwi z napisem „Panie tanie” - znalazł się z powrotem na ulicy (tamże, s. 77).odwaga

 

Wykorzystuj szanse
Odwaga związana jest z wykorzystaniem szans. Człowiek, który pragnie pozbyć się starych nawyków i zmienić swoje życie na lepsze musi podążyć nieznaną ścieżką. Taka decyzja wymaga odwagi i niesie za sobą ryzyko. Scharon Wedscheider podjęcie ryzyka związanego z rozwojem porównuje do podróży do nieznanego kraju, w którym trzeba będzie nauczyć się ryzyka i odmiennego sposobu życia. Podejmując ryzyko zaczynamy tworzyć nowy obraz samych siebie. Radząc sobie z kolejnymi wyzwaniami mamy powody, by cenić siebie samego. Odwaga jest też potrzebna po to, by nie sabotować szczęścia – przestać się go bać i uświadomić sobie, że na nie zasługujemy. Następnym krokiem jest stawienie czoła destrukcyjnym – wewnętrznym głosom – duchom z przeszłości, które nie pozwalają na samorealizację.
Musimy nawiązać z nimi wewnętrzny dialog, zmusić, by podały swoje powody. Cierpliwie odpowiadać i obalać ich nonsensy – radzić sobie z nimi tak jak z ludźmi. I odróżniać je od głosów swojego dojrzałego ja [„Poczucie własnej wartości”, s. 27].
Na drodze do wzmocnienia poczucia własnej wartości niezbędna jest też autonomia. Człowiek znający swoją wartość i autonomiczny nie potrzebuje pochwał, ani oklasków, nie upokarza też innych, by poprawić swoje samopoczucie.
Zaczyna się od odkrycia, że dzięki nogom i kręgosłupowi możemy wstać, utrzymać się w pozycji pionowej i zrobić pierwsze kroki. Jaką radością jest korzystanie ze swobody ruchu i przeczucie, że prowadzi ona do całkowitej niezależności. Nareszcie możemy wyjść, rozpocząć odkrywanie świata, wrócić, biegać, uciekać, gonić, wchodzić i schodzić – co tylko zapragniemy (Quest. Twoja droga do sukcesu, s.33].
Podając powody, dla których warto polubić siebie będące jednocześnie argumentem, iż człowiek ma ogromną wartość Sue Atkinson (2006, s.33) odwołuje się do religii. Twierdzi, że skoro Bóg stworzył człowieka i darzy nas miłością, jesteśmy godni tego uczucia.
Bóg jest miły i lubi nas. Wszyscy postępujemy źle i ranimy innych i prawdopodobnie Bóg ma nas serdecznie dosyć, ale nie przestaje nas kochać. Bóg nas stworzył, to zgodnie z przypuszczeniem, jest niezbywalnie zainteresowany opieką nad nami, cokolwiek się wydarzy (…).
Anna Dodziuk proponuje popularną, prostą, aczkolwiek wymagającą konsekwencji metodę jaką jest powtarzanie pozytywnych stwierdzeń na własny temat. Można je powtarzać głośno, w myślach, bądź zapisywać.

 

Nagroda dla... siebie
Warto też po prostu chwalić i nagradzać siebie samego, a także pocieszać się – po niepowodzeniach robiąc coś, co sprawia radość. Zabiegi te są po to, by uzmysłowić sobie, a niekiedy także innym, że jest się kimś ważnym.
Kiedy przestaniesz mieć siebie za nic i zaczniesz dobrze traktować, na pewno inni się dołączą. (…) Jeśli chcesz zmienić na lepsze nastawienie świata zewnętrznego, zacznij od stosunku do samego siebie [Pokochać siebie i zacząć żyć od nowa, s. 102).
Należy koncentrować się na własnych mocnych stronach, zamiast na słabościach.
Warto też upominać się o aprobatę i docenienie, oczywiście w momentach kiedy faktycznie się one należą odpowiednio formułując pytania, np. czy jest mi w tym ładnie? Smakuje wam? Na początek najlepiej inwestować wysiłek w tym kierunku w kontaktach z ludźmi, z którymi jest się blisko na co dzień.

 

Metoda dokańczania zdań

 Nathaniel Branden (1998) jest zwolennikiem stosowania metody dokańczania zdań. Polega ona na dokańczaniu gotowych, dotyczących konkretnych problemów, zdań. Człon powtarza się wielokrotnie, dodając, za każdym razem inne, zakończenie. Potem podawany jest człon kolejnych zdań, by osoba mogła eksplorować dany obszar na coraz głębszych poziomach, na przykład:
• w życiu w pełni świadomym dobre jest...
• jeśli bardziej uświadomię sobie swoją złość...
• jeśli bardziej uświadomię sobie swoje lęki...
N. Branden (tamże, s. 172) wymienia przekonania, na których opiera się wysoka samoocena. Przytoczę niektóre z nich:
• Mam prawo do istnienia.
• Wysoko cenię siebie.
• Mam prawo szanować i traktować jako ważne własne potrzeby i pragnienia.
• Zasługuję na miłość.
• Zasługuję na podziw.
• Kiedy ludzie traktują mnie nieuprzejmie lub bez szacunku, świadczy to o nich, nie o mnie. Świadczy to o mnie tylko wówczas, gdy takie traktowanie uznaję za słuszne.
• Żaden człowiek, czy grupa nie może dyktować, co powinienem myśleć i odczuwać na swój temat.
• Bardziej mi służy poznawanie prawdy niż zachowanie przekonania, że mam rację za cenę niedostrzegania faktów.
• Jeżeli będę wytrwały, a moje cele realistyczne, to będę w stanie je osiągać.
• Zasługuję na szczęście.
• Potrafię podnosić się po porażkach.
• Mam prawo popełniać błędy – to jeden ze sposobów, w jaki się uczę.
• Szczęście i sukces – tak jak zdrowie są moim naturalnym stanem, a nie chwilowym odchyleniem od normy. To niepowodzenie - tak jak choroba jest odchyleniem.
• Rozwój i spełnienie siebie są uprawnionymi celami moralnymi.
Ważką przyczyną złego zdania na własny temat są przeżycia z przeszłości. Często polecaną przez psychologów techniką jest odreagowanie dawnych zdarzeń. Warto pozwolić sobie na łzy i wypowiedzenie smutku, żalu, goryczy, tym bardziej, iż w niewielu środowiskach daje się przyzwolenie na wypłakanie bólu. Rzadko można usłyszeć „Wypłacz się, będzie ci lżej”. Zazwyczaj, nawet w przypadkach wielkiego nieszczęścia raczej bliscy namawiają, by wziąć się w garść, zając czymś innym, pokazywać światu pogodną twarz. Dobrym sposobem odreagowania trudnych sytuacji jest również śmiech.
Oglądając komedie nie zdajemy sobie sprawy, że zaśmiewając się do rozpuku, odreagowujemy wstyd, lęk przed ośmieszeniem, rozmaite obawy i napięcia (tamże, s. 109).
Nie lubienie siebie zazwyczaj można zaobserwować w mowie ciała. Aby poczuć się pewniej warto, szczególnie w trudnych sytuacjach, wyprostować ramiona, podnieść głowę i patrzeć drugiej osobie prosto w oczy.

 

Otaczaj się pozytywnymi ludźmi
Kolejnym, bardzo ważnym krokiem na drodze umacniania poczucia własnej wartości jest zadbanie o środowisko, w którym się przebywa. Otaczanie się ludźmi, którzy nie postrzegają nas jako kogoś wartościowego znacznie obniża naszą samoocenę. „Ja” może rozkwitnąć tylko w atmosferze miłości, doceniania indywidualnych cech, tolerowania błędów, bliskości i wzajemnej akceptacji, bezpośredniej komunikacji, gdzie zasady i oczekiwania są elastyczne. Warto rozejrzeć się dookoła i sprawdzić, czy ludzie, z którymi utrzymujemy kontakty, pomagają nam myśleć o sobie dobrze, czy wręcz przeciwnie. Jak podkreśla Anna Dodziuk czasami trudno nawet zacząć zastanawiać się nad tym, ponieważ nasze odczucia przesłania ogólny pogląd, na przykład jak może być źle u rodziców przecież dziecku u mamy zawsze musi być dobrze, albo - to znajomi od dzieciństwa, przykro im będzie jeśli zerwiemy z nimi kontakt.
Żeby odróżnić toksyczne od pożywnego warto zadać sobie dwa pytania: Co słyszę w danym miejscu na swój temat? Jakie komunikaty do mnie docierają? Jeśli głównie typu: źle postępujesz, głupio myślisz, brzydko wyglądasz oraz pretensje i pouczenia, jeśli spotyka cię tam zwykle brak zrozumienia i nigdy nikt nie stanie po twojej stronie – zastanów się, czy nie warto zrezygnować z tych kontaktów, albo przynajmniej je ograniczyć. Druga ważna kwestia: jak reagujesz na towarzystwo tych ludzi lub tej osoby. Czy, na przykład masz poczucie, że jesteś ciężki czy lekki? Czy często boli cię wtedy głowa albo brzuch? Czy ktoś cię tam uważnie słucha? Czy są jakieś wyraźne oznaki zadowolenia, kiedy się pojawiasz? (tamże, s. 113)

 

Optymizmu warto się nauczyć
Martin E. Seligman, autor książki „Optymizmu można się nauczyć”, podkreśla wagę pogodnego spojrzenia na życie i wiary w możliwość sprostania trudnościom. Setki badań wykazują, że pesymiści łatwiej się poddają i częściej wpadają w depresję. Optymiści natomiast lepiej radzą sobie w rozmaitych sytuacjach życiowych, cieszą się lepszym zdrowiem, nawet starzeją się łagodnie i mniej cierpią z powodu dolegliwości wieku. Są dane przemawiające za tym, że nawet dłużej żyją. Optymizm koreluje z poczuciem własnej wartości – osoby lubiące siebie mają większą umiejętność cieszenia się życiem, niż ci z niską samooceną. Optymistyczne podejście do życia z wszelkimi cechami takiej postawy (m.in. dostrzeganie pozytywów, podejmowanie wyzwań, radzenie sobie z porażkami, oceny innych osób) wzmacnia poczucie własnej wartości. Widząc świat w ciemnych barwach, trudno zachwycać się sobą i otoczeniem. Dlatego na drodze budowania i umacniania samooceny nie można zapominać o kształtowaniu umiejętności pogodnego patrzenia na świat. Zarówno specjaliści zajmujący się zagadnieniem poczucia własnej wartości jak i psychologii pozytywnej twierdzą, iż polubienia świata i siebie można się nauczyć. Jak już wspominałam wcześniej – przygoda z zaprzyjaźnieniem ze światem zaczyna się od miłości do siebie.

Publikacja:
opublikowano w Psychologia
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)