Towarowa Giełda Energii zanotowała rekordowe ceny za prąd. To właśnie od giełdy prąd kupują pośrednicy. Jak nam tłumaczy Aleksander Łaszek, główny ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju, ceny prądu w dużej mierze podyktowane są względami politycznymi. Wymusza się na energetyce ratowania kopalń, co przekłada się na wzrost wydatków ponoszonych przez przemysł energetyczny. Ten z kolei przerzuca koszty na klientów.

Według danych Forum Energii polskie statystyczne gospodarstwo domowe wydaje rocznie na prąd 1,4 tys. zł, a więc ok. 117 zł miesięcznie. Zdaniem „Gazety Wyborczej” nasze rachunki od przyszłego roku wzrosną o 10-15 proc. Wychodzi na to, że miesięcznie za prąd trzeba będzie płacić o 128 zł do niemal 135 zł. Oznacza to, że rocznie wydamy na energię nawet 216 zł więcej niż obecnie!

Zdaniem ekonomisty Marka Zubera (46 l.) podwyżka cen jest nieunikniona. Rozwój elektromobilności, projekty związane z polskim węglem czy plany elektrowni atomowej sprawiają, że coraz wyższe ceny prądu są dla polskich gospodarstw domowych nieuchronne. – Jesteśmy skazani an podwyżki. O ile wzrosną ceny prądu? Są one nierozerwalnie związane z cenami węgla na świecie. Jeśli on będzie tańszy, podwyżki prądu mogą być mniej odczuwalne – mówi Zuber.