To były nieplanowane kontrole, które przeprowadzane są na bieżąco i mają na celu uczulić mieszkańców, że pandemia koronawirusa wciąż trwa i stąd cały czas aż do odwołania obowiązują wprowadzone przez polski rząd obostrzenia. Policjanci stali pod wejściem do marketów i sprawdzali, czy wychodzący ze sklepu klienci mają zasłonięte usta i nos oraz czy zachowują wymagane dwumetrowe odległości od siebie.

Jak informuje nas oficer prasowy podinsp. Sławomir Waleński z KPP Milicz, większość klientów sklepów miała założone na twarzy maseczki i stosowała się do obowiązujących obostrzeń epidemicznych.

Pozostałe osoby policjanci przede wszystkich pouczali, ale niektórych z nich ukarali też mandatami karnymi do 500 zł. Część kontroli przeprowadzono również w samych marketach, do których policjanci wchodzili po cywilnemu. – Przypominamy wszystkim mieszkańcom o tym, że obostrzenia sanitarne cały czas obowiązują, w tym bezwzględny nakaz noszenia maseczek w sklepach i środkach transportu publicznego. Kontrole będą kontynuowane – zapowiada oficer prasowy.

Jak ustaliliśmy, kontrole były przeprowadzane m.in. w marketach Biedronka i Dino w naszym powiecie.