• Krotoszyn
  • piątek, 13 październik 2017 10:57
  •   1461

Niektórzy rowerzyści łamią przepisy

Niektórzy rowerzyści łamią przepisy
Niektórzy rowerzyści łamią przepisy © Sebastian Kalak /archiwum 2014

W naszym powiecie powstają ścieżki pieszo-rowerowe. Wielu mieszkańców korzystających z rowerów cieszy się z tego. Jest jednak grupa mieszkańców – rowerzystów, która nie wie jak z tego typu traktów korzystać.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Sporo ścieżek pieszo-rowerowych powstaje i tam jeszcze powstanie. Niedawno wybudowano ścieżkę np. na ul. Konstytucji 3 Maja w Krotoszynie, czyli wzdłuż ul. Raszkowskiej w Krotoszynie. – Generalnie, jeżeli jest ścieżka rowerowa, to nie można poruszać się rowerem po drogach, więc każdy kto jedzie rowerem po drodze, tam gdzie jest ścieżka można zapłacić mandat. Dlaczego ludzie akurat nie jeżdżą ścieżką, a jeżdżą drogą, to pytanie trzeba by im zadać. Jest to duże ryzyko, bo jechanie drogą, kiedy jest ścieżka stanowi dodatkowe zagrożenie. Ja tych ludzi nie rozumię i trudno mi to pojąć. Ja mogę tylko zaapelować o korzystanie z tych ścieżek. Ścieżka jest bezpieczna, bo jest za rowem i jest bezpieczniejsza np. gdy kierowcy samochody wymuszają ruch na drodze. Rowerzysta jest wtedy z pewnością najsłabszym ogniwem na tej drodze i nie ma szans – tłumaczy nam obrazowo burmistrz Krotoszyna Franciszek Marszałek.

Zapytaliśmy o tę kwestię w Komendzie Powiatowej Policji w Krotoszynie. – Z tego co kojarzę, na początku było tak, by policjanci prowadzą działania tzw. NUR, czyli Niechronieni Uczestnicy Ruchu Drogowego, w której szczególną uwagę koncentrują właśnie na tych niechronionych uczestników ruchu. W tym pieszych, jak i również rowerzystów. Zwracają im uwagę i tak samo wyciągają konsekwencję z niedostosowaniem się do znaków, czy też rowerzysty w stosunku do jazdy nie po ścieżce rowerowej, czy pieszych przechodzących w niedozwolonych miejscach. Jak wchodziły te ścieżki pieszo-rowerowe, czyli słynna ul. Rawicka, to tam było dużo przypadków na początku, Bi społeczeństwo nie było na tyle uświadomione. Cały czas dążyli do ścieżek rowerowych, a jak te ścieżki powstały, to nie mogli zrozumieć, dlaczego nie mogą jechać ulicą. Dobrze wiemy, że prawo ruchu drogowego przewiduje kolejność jazdy rowerem. W pierwszej kolejności, po ścieżce pieszo-rowerowej, w dalszej kolejności, jeśli takiej ścieżki nie ma – można skorzystać z drogi normalnej. W przypadku gdy są ścieżki pieszo-rowerowe, a drogi są ruchliwe stosowane są często znaki zakazu poruszania się rowerami – poinformował nas mł. asp. Piotr Szczepaniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie.

Oczywiście sytuacja dotyczy tylko wąskiego grona osób korzystających z niezmechanizowanych jednośladów, jednak nawet pojedyncze przypadki mogą doprowadzić do tragedii, których już kilka było. – Na początku były sytuacje, że rowerzyści nie stosowali się do tych znaków, ale od pewnego czasu są to jedynie pojedyncze przypadku z tego tytułu wykroczenia – dodał rzecznik prasowy.

Miejmy nadzieję, że jest to tylko zwykły błąd ludzki, który ulegnie naprawieniu. Ścieżek rowerowych ma w naszym powiecie być coraz więcej, a mieszkańcy są wobec tego pozytywnie nastawieni. Poprawi to nie tylko bezpieczeństwo, ale i ekologię, bowiem ci, którzy przesiadają się na rower, nie będą musieli korzystać z samochodów, które wydzielają spaliny, a dla nich będzie to też ekonomiczne.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)