Ruszył sezon na karpia
Kończą się odłowy świątecznego karpia w największych w południowej Wielkopolsce stawach rybnych Gospodarstwa Rybackiego z Przygodzic.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Tegoroczna susza dała się we znaki także rybakom. Brak wody, sinice i przyducha wpłynęły na ilość karpiowej produkcji, skomplikowały odłowy, wzrost, a ostatecznie wagę ryb. Większość już odłowionego przychówku sprzedano na pniu, zostawiając partię na święta.
Marek Trzcieliński i Wiesław Michalski – dzierżawcy gospodarstwa, przypominają, że ryb z ich firmy nie dostaniemy w wielkich sieciach handlowych – postawili ono na lokalną produkcję, chów ekologiczny i własny materiał zarybieniowy. Według producentów, główną zasługą dobrej jakości ryb ze stawów przygodzickich jest reżim technologiczny i stosowanie do karmienia rodzimych zbóż.
– Ryby zostały przez naturę obdarzone rekordową plennością, co umożliwia im przetrwanie – tłumaczy Marek Trzcieliński. – W warunkach naturalnych większość narybku na skutek różnych przyczyn nie dożywa dorosłej postaci. Posiadając własny materiał zarybieniowym, możemy nie tylko spokojniej gospodarować, ale także zagwarantować klientom odpowiadają jakość ryby produkowanej na bazie krajowej. Taka produkcja chroni hodowlę przed ewentualnymi chorobami i zarażeniami i zewnątrz.
Największym zbiornikiem gospodarstwa jest przeszło 100 ha Trzcelin Wielki. Co roku, na jesieni, odbywają się tam widowiskowe odłowy świątecznej ryby, którą można zakupić wtedy prosto z sieci. Gospodarstwo z Pardalina produkuje karpie w systemie trzyletnim. Ich stawy rybackie, pełnią także ważną rolę retencyjną, obliczaną na 10 mln metrów sześciennych wody.
Dziś powierzchnia wszystkich stawów Gospodarstwa Rybackiego z Przygodzic wynosi około 750 hektarów.