Taka jest konkluzja po otwarciu ofert na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych w przetargu ogłoszonym przez Związek Międzygminny Eko-Siódemka w Krotoszynie, do którego należy też gmina Cieszków. Jedyna oferta, jaka została w przetargu złożona, jest bowiem wyższa aż o 2,7 mln zł od kwoty, jaką EKO-Siódemka chciała przeznaczyć na odbiór i zagospodarowanie odpadów z terenu czterech gmin: Cieszków, Zduny, Sulmierzyce i Kobylin.

Jako że umowa na odbiór śmieci ma być podpisana na okres 15 miesięcy, począwszy od 1 października tego roku, brakująca kwota 2,7 mln zł również zostanie „rozłożona” na 15 miesięcy, czyli w skali miesiąca brakować będzie 180 tys. zł w stosunku do kwoty, jaką Eko-Siódemka chciała przeznaczyć na odbiór śmieci. A to oznacza, że na owe 180 tys. zł będą musieli składać się co miesiąc wszyscy mieszkańcy czterech gmin, w tym mieszkańcy gminy Cieszków.

Jaka może być kwota podwyżki? Biorąc pod uwagę liczbę mieszkańców wszystkich czterech gmin, z prostego rachunku wynika, że za śmieci segregowane podwyżka wyniesie co najmniej 7 zł, o ile nie więcej. Co przy obecnej cenie wynoszącej 18 zł miesięczna opłata śmieci wynosić będzie po podwyżce co najmniej 25 zł od osoby.

Niestety, podwyżki opłat za śmieci to trend ogólnopolski. W naszym powiecie wzrost opłat za ich odbiór najwięcej – bo już od września – odczują mieszkańcy gminy Krośnice, który płacić będą 30 zł za odpady segregowane i 60 zł za niesegregowane. Od października natomiast na podwyżkę muszą przygotować się mieszkańcy gminy Cieszków. Natomiast prawdopodobnie od grudnia wyższe opłaty za śmieci obowiązywać będą też w gminie Milicz, gdzie również doszło już do otwarcia ofert przetargowych na odbiór śmieci, z mocą obowiązującą od 1 grudnia, i również zaproponowana przez najtańszych oferentów cena jest i tak wyższa o kwoty, jaką gmina chciał na ten cel przeznaczyć.

I jakoś nikt nie potrafi wytłumaczyć, dlaczego śmieci muszą tak dużo kosztować.