• Sulmierzyce
  • środa, 14 marzec 2018 10:32
  •   1119

Dróg na Sulimira nie będzie

Dróg na Sulimira nie będzie
Dróg na Sulimira nie będzie © archiwum

Mieszkańcy bocznych uliczek na sulmierzyckim osiedlu Sulimira nie mogą na razie liczyć na ich modernizację.   Miasto ma przed sobą inną ważną inwestycję.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Zakończona w ubiegłym roku budowa ulic Tyczyńskiego i Stryczyńskiego to sukces obecnych władz miasta. Niezadowolenia nie kryją jednak mieszkańcy pobliskich bocznych uliczek, bo w trakcie robót rozjechano ciężkim sprzętem. – Na razie tylko doraźnie naprawiamy uliczkiu. Czekamy, aż mrozy odpuszczą, aby wyrównać jezdnie. Wiem, jak to wygląda, bo sam mieszkam w tym rejonie, a swoją drogą mieszkańcy dzwonią i piszą z prerensjami – mówi Dariusz Dębicki, włodarz Sulmierzyc.

Nie ukrywa, że w tegorocznym budżecie miasta nie ujęto budowy ani jednej z uliczek na wspomnianym osiedlu. Nie ma też szans na pieniądze z nadwyżki budżetowej, która będzie znana pod koniec marca. – W tej chwili najważniejszą inwestycją jest budowa ul. Jana Pawła II. Jeśli dostaniemy na nią dofinansowanie z urzędu marszałkowskiego, to większość nadwyżki dołożymy do tej inwestcyji – zaznacza burmistrz. Budowa drogi ma kosztować ok. 1 mln 100 tys. zł, a dofinansowanie obejmuje tylko połowę tej kwoty.

Przypomnijmy, że w maju 2017 r. miasto wnioskowało o wsparcie budowy ul. Jana Pawła II, jednak urząd wojewódzki odrzucił wniosek. Jak stwierdził burmistrz, w trakcie oceniania wniosków zmieniono zasady gry. Na początku miało wystarczyć zgłoszenie starostwu zamiaru wykonania remontu, a w momencie weryfikacji okazało się, że potrzebne było również pozwolenie na budowę. Zdaniem Dariusza Dębickiego miało to spowodować odzucenie znacznej części wniosków.

W tym roku Sulmierzyce zamierzają zdobyć pozwolenie i ponownie złożyć wniosek. Jeśli uda się pozyskać dofinansowanie, droga może zostać zrobiona już pod koniec bieżącego roku.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)