6 mln na nagrody w NFZ
W kampanii wyborczej PiS zapowiadał jego likwidację, ale okazuje się, że Narodowy Fundusz Zdrowia ma się świetnie, a jego urzędnicy wciąż otzrymują gigantyczne bonusy! Jak ustalono, w 2017 r. w centrali NFZ wypłacono prawie 6 mln zł nagród i premii! Co ciekawe, pełniący obowiązki prezesa Andrzeja Jacyna nie dostał ani grosza!
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
– Likwidacja NFZ oczywiście będzie, natomiast jest kwestią czasu i trybu, w jaki sposób to zrobimy – zapowiadał jeszcze w zeszłym roku ówczesny minister zdrowia Konstanty Radziwiłł (60 l.). Przekonywał również, że od 1 stycznia 2018 r. NFZ zostanie postawiony w stan likwidacji. Ale nic takiego się nie dzieje! Mało tego! Mimo wydłużających się kolejek do szpitali i chaosu w służbie zdrowia urzędnicy funduszu dostają gigantyczne nagrody. Tylko w 2017 r. otzrymali 5 mln 654 tys. zł premii oraz 139,1 tys. zł nagród, co w sumie daje pokaźną kwotę prawie 6 mln zł! Jakie było uzasdnienie wypłacania tak gigantycznych nagród i premii?
– Premier czy nagrody dla prawconików NFZ wypłacane są ze środków okreśonych w planie finansowym na dany rok w pozycji wynagrodzenia. Są przyznawane pracownikom na uzasadniony wniosek przełożonych – informuje biuro komunikacji funduszu.
– Miała być likwidacja NFZ, a tymczasem nie dość, że nie likwidują, to przyznają nagrody?! I za co? Te pieniądze powinny zostać przeznaczone na leczenie pacjentów, a nie na nagrody dla urzędników. Dopóki pacjenci będą umierać w kolejkach, czekając miesiącami na wizytę u specjalistów albo na zabieg, nie widzę jakiegokolwiek dowodu do przyznawania nagród i premii – oburza się w rozmowie wicemarszałek Sejmu z ruchu Kukiz’15 Stanisław Tyszka (39 l.).