Do zatrzymania doszło w pięciogwiazdkowym wrocławskim hotelu Monopol, tuz po tym jak mężczyźni wzięli łapówki  20 000 zł – ta kwota stanowiła pierwszą ratę ze 185 000 zł jakich żądali. Za te pieniądze mieli oni doprowadzić do sprzedaży zabudowanej nieruchomości należącej do powiatu milickiego po zaniżonej cenie, jednocześnie uniemożliwiając jej zbycie na rzecz innych potencjalnych oferentów.

Po tych zatrzymaniach, agenci CBA przeszukali miejsca zamieszkania radnego i biznesmena oraz zabezpieczyli w Starostwie Powiatowym w Miliczu dokumentację dotyczącą postępowań przetargowych.

Zatrzymani zostali przewiezieni do Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, gdzie usłyszeli zarzuty.

Wiadomo także, że 6 grudnia funkcjonariusze CBA w budynku starostwa w Miliczu. Zapytaliśmy o to starostę Krzysztofa Osmelaka. – W tej sprawie mogę jedynie potwierdzić, ze faktycznie do starostwa przybyli 6 grudnia funkcjonariusze CBA. Rozmawiał z nimi mój zastępca Paweł Herl, Jak się dowiedziałem od niego, funkcjonariusze zażądali dostępu do dokumentacji dotyczącej sprzedaży przez powiat budynku poszpitalnego, tak zwanej „ósemki” w Krośnicach. Przypomnę tylko, iż łącznie przeprowadziliśmy osiem przetargów, które jednak nie skończyły się sprzedażą budynku. Niczego się nie obawiamy, ponieważ zrobiliśmy wszystko zgodnie z prawem. Funkcjonariusze po otrzymaniu materiału zapoznali się z nimi, a następnie je zabezpieczyli – wyznał starosta Osmelak.

Wiadomo, że Jan J., to były starosta powiatu jaworskiego.