Siedem milionów pożyczki na „Wodnika”
Gmina Krotoszyn i Centrum Sportu i Rekreacji „Wodnik” planują pożyczenie 6,6 mln zł na termomodernizację krytej pływalni w Krotoszynie. Pieniądze mają pochodzić z funduszu unijnego JESSICA.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Pojawiła się możliwość wykorzystania środków z niskooprocentowanego funduszu na termomodernizację obiektów użyteczności publicznej. Rozpoczęto już przygotowanie wniosku na gruntowny remont budynku krytego basenu i hotelu. – Robimy cząstkoiwo modernizację. Jest więc szansa, że za jednym razem załatwić wszystkie pilne sprawy – mówił radnym na piątkowej komisji budżetowo-gospodarczej wiceburmistrz Ryszard Czuszke.
Wodnik ma już 18 lat i naprawa jest koniecznością. Sama przebudowana dachu ma pochłonąć ok. 1 mln zł. Na tamte czasy poliwęglanowe pokrycie dachowe było hitem, ale po latach okazało się, że nie spełni dobrze swojej funkcji, ponieważ pojawiają się przecieki. – Dach odbija się nam czkawką i będzie nadal czekał – stwierdził Grzegorz Galicki, skarbnik Krotoszyna. Z pożyczki miałaby zostać również sfinansowana budowa instalacji odzysku ciepła z kanalizacji sanitarnej za 400 tys. zł oraz z wentylacji mechanicznej (200 tys. zł). Planowana jest budowa instalacji fotowolaticznej o mocy 100 kW, wymiana okien i opraw oświetleniowych na LED-owe.
Jedną z ważniejszych pozycji w projekcie jest rozbudowa hali basenowej o dodatkową nieckę do nauki płwania o wymiarach 12,5 m na 9 m i głębokości 80 cm. – Ten basen przyda się nam bardzo. Gdyby udało się go bobudować, to również bezpieczeństwo najmłodszych będzie zapewnione – skomentował skarbnik Krotoszyna. Ściany całego budynku zostałyby również ocieplone. Zamontowana ma zostać także pompa cierpła o mocy 100 kW. Natomiast pełna automatyka ma przyczynić się do optymalizacji procesu ogrzewania wody basenowej.
Kosztorys całości inwestycji, która spowoduje oszczędności w wydatkach na energię, opiewa na 6 mln 600 tys. zł.
Skarbnik gminy informował radnych, że dług na remonty „Wodnika” nie obciąży Krotoszyna, lecz spółkę miejską CSiR „Wodnik”. Oprocentowanie mogłoby natomiast wynieść tylko 0,2-0,3 proc. Pozyczka byłaby spłacana elastycznie przez 20 lat. Spółka sama nie będzie w stanie spłacać pożyczki, dlatego – jak mówił skarbnik – konieczne będzie wsparcie gminne.
Radni zarówno z komisji społecznej, jak i budżetowo-gospodarczej w zeszły tygodniu dali zielone światło burmistrzowi do prowadzenia razem ze skarbikiniem i prezesem „Wodnika” Jackiem Cierniewskim negocjacji z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, który zarządza funduszem JESSICA.