• Milicz
  • czwartek, 30 sierpień 2018 12:15
  •   1365

Zawalił się sufit w Milickiej Fali

Zawalił się sufit w Milickiej Fali
Zawalił się sufit w Milickiej Fali © archiwum

W sobotni wieczór, 25 sierpnia zawalił się podwieszony sufit krytej pływalni „Milicka Fala”. Trzytonowa konstrukcja spadła z dużej wysokości na główny hol obiektu. Całe szczęście, że basen był w tym czasie zamknięty, gdyż trwała planowa przerwa technologiczna. Inaczej mogłoby dojść do tragedii. W „Milickiej Fali” przebywał o tej porze jedynie pracownik OSiR-u, który widząc co się dzieje, zdążył wybiec z budynku. Postępowanie w tej sprawie wszczęła milicka policja oraz Powiatowy Inspektorat nadzoru Budowlanego.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Pływalnia „Milicka Fala” czynna jest przez cały tydzień do godz. 22:00. Teraz obiekt jest całkowicie zamknięty, bo trwa w nim coroczna przerwa technologiczna. W tym czasie prowadzone są drobne prace konserwatorskie przygotowujące pływalnię do użytkowników w nowym roku szkolny, w czasie którego z basenu licznie korzystają uczniowie i przedszkolaki z całej gminy Milicz i nie tylko.

W miniony sobotni wieczór, kilka minut po godzinie 19:00, w budynku „Milickiej Fali” przebywał jedynie konserwator, który malował ścianę. W pewnym momencie pracownik usłyszał dobiegające z holu niepokojące i dziwne odgłosy. Gdy poszedł zobaczyć, co się dzieje, zauważył, że coś jest nie tak z konstrukcją nad holem, która zaczyna się odrywać. Na szczęście natychmiast wybiegł na zewnątrz budynku. Wtedy cała trzytonowa konstrukcja podwieszanego sufitu, znajdująca się wysoko nad głównym hotel, runęła pod własnym ciężarem, tuż obok kas biletowych.

– Szczęście w nieszczęściu, że na terenie obiektu w chwili katastrofy przebywał jedynie konserwator. Strach pomyśleć, że do tej katastrofy mogłoby dojść w czasie roku szkolnego lub w dniu, gdy z basenu korzystają inni użytkownicy – mówi burmistrz gminy Milicz Piotr Lech dodając, że przez cały czas użytkowania „Milickiej Fali” co rusz pojawiały się mniejsze i większe usterki. – Wcześniej mieliśmy do czynienia z przeciekającym dachem, pękającymi szybami, zaciekami, opadającymi tynkami oraz kafelkami, ale z tak poważnym zagrożeniem dla zdrowia i życia mamy do czynienia po raz pierwszy. I trzeba zrobić wszystko, by winni zostali pociągnięci do odpowiedzialności. Będziemy konsekwentnie dochodzić odpowiedzialności za tę budowlaną fuszerkę – zapewnia włodarz.

– Nie chcę wyprzedać opinii ekspertów, którzy już pojawili się na terenie pływalni i oglądali to gruzowisko, ale z tak wykonanym podwieszanym sufitem spotykam się po raz pierwszy. Moim zdaniem został on źle wykonany. A cały obiekty na pewno nie był źle użytkowany. To cud, że do zarwania nie doszło wcześniej – mówił z kolei prezes OSiR-u Jarosław Milian, który w sobotę powiadomił o całym zdarzeniu burmistrza Piotr Lecha, pracowników Urzędu Miejskiego oraz pozostałe służby. W tym czasie zasłonięto też okna w holu obiektu, aby nie wzbudzać niepotrzebnej sensacji.

W poniedziałek obiekt wizytował Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego Roman Wnuk, który w sprawie zerwanego sufitu podwieszanego wszczął postępowanie wyjaśniające. – Nie traktuję tego jako katastrofy budowlanej w sensie prawnym – powiedział naszej, dodając, że nie ma podstaw, aby obiekt wyłączać z użytkowania. Oceniając przyczyny zarwania się sufitu, inspektor Wnuk stwierdza, że wstępnie można mówić o błędach w wykonawstwie. – W projekcie był przewidziany taki sufit, więc sądzę, że winne jest złe jego zamontowanie. Do tej pory nie miałem takiego zdarzenia – mówił akcentując, ze zarządca skrupulatnie dokonywał rocznych przeglądów stanu technicznego obiektu i tu dopięte było wszystko na ostatni guzik.

We wtorek, 28 sierpnia na terenie basenu rozpoczęła działalność komisja złożona z biegłych z zakresu budownictwa, przedstawicieli ubezpieczyciela obiektu i przedstawicieli gminy Milicz. Zadaniem komisji będzie ocena rozmiaru katastrofy i wstępna wycena strat. Przybyli też policjanci. Jak wyjaśniał nam oficer prasowy KPP Milicz, policjanci na podstawie informacji medialnych podjęli z własnej inicjatywy czynności służbowe zmierzające do ustalenia przyczyn okoliczności tego zdarzenia. W trakcie czynności w komendzie KPP Milicz prezes OSiR-u Jarosław Milian złożył zawiadomienie o możliwość popełnienia przestępstwa polegającego na narażeniu innych osób na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.

Kryty basen „Milicka Fala” oddały został do użytku 4 lata temu, 25 kwietnia 2014 roku, i była to największa inwestycja byłego burmistrza gminy Milicz Pawła Wybierały. Wykonawcą inwestycji była wrocławska firma Sport Halls, a koszt budowy wyniósł ok. 13 mln zł.

Publikacja:
Głos Milicza
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)