Rada jest organem doradczym dla władz miasta i ma być głosem starszego pokolenia. Według statutu ma liczyć 11 osób, powołanych przez rozmaite organizacje pozarządowe. Niestety, 23 listopada 2018 r., w czasie pierwszego posiedzenia rady, okazało się, ze jest ich 10, co może uniemożliwić sprawne głosowanie ze względu na parzystą liczbę.

Przewodniczącym został Janusz Grzymski, który zdobył 5 głosów, najwięcej spośród 4 kandydatów: Jan Pawlik uzyskał 2, Adam Borkiewicz – 3, Jerzy Szymański – 1 głos poparcia.

Problemem okazał się wybór zastępcy przewodniczącego. Rywalizowało 3 kandydatów: Elżbieta Bielecka, Pawlik i Borkiewicz. W głosowaniu tajnym Bielecka i Pawlik otrzymali po 4 głosy, a Borkiewicz dostał poparcie pozostałych 2 członków rady. Przystąpiono więc do powtórnego wyboru – spośród dwóch kandydatów z największą liczbą głosów zdobytych w pierwszej turze. Bielecka otrzymała 7 głosów, a Pawlik – 3.

By zapobiec takim sytuacjom w przyszłości 9 stycznia z Centrum Krotoszyńskich Inicjatyw wpłynął wniosek o dołączenie do rady kolejnej osoby – Juliana Joksia. Po akceptacji burmistrza Franciszka Marszałka, co było formalnością, doświadczony samorządowiec mógł wziąć udział w pierwszym tegorocznym posiedzeniu rady. Niestety ku zaskoczeniu pozostałych członków komisji nie stawił się na spotkanie. Było to o tyle zastanawiające, gdyż seniorzy mówili wtedy m.in. o uruchomieniu Krotoszyńskiej Karty Seniora, funkcjonowaniu dziennego domu seniora, działaniach mających na celu utworzenie oddziału geriatrycznego, z powodu starzejącego się społeczeństwa.

Ten ostatni temat wywołał sam Pawlik, który zapowiedział intensywne prace mające na celu sprowadzenie geriatry do Krotoszyna.