Przewodniczący Janusz Grzymski przypomniał, że takie rozwiązanie świetnie funkcjonuje w Ostrowie Wielkopolskim. Do tamtejszego programu dla osób powyżej 60 lat przystąpiło ponad 150 firm i instytucji. Seniorzy mogą otrzymać zniżki m.in. na okulary, aparaty słuchowe, bilety do kina czy na mecze, usługi kawiarniane, biur podróży, szkół językowych, salonów fryzjerskich.

Przewodniczący Grzymski uważa, że podobna karta mogłaby funkcjonować w Krotoszynie od 2020 r., bo na pozyskanie partnerów potrzeba czasu. Członków rady interesowały sposoby rozprowadzenia kart. Jak im wyjaśniono, zajmowałyby się tym organizacje seniorskie oraz gmina. – Karta byłaby imienna, zatem nie można byłoby jej nikomu pożyczać – zaznaczył Grzymski. – A co z ludźmi schorowanymi, którzy poprosiliby np. rodzinę o zrobienie zakupów? – zapytał Adam Borkiewicz. Wówczas konieczne byłoby upoważnienie. To jednak melodia przyszłości.

Na razie skupiono się na podstawach. Według niektórych osób pierwszym krokiem winno być skierowanie odpowiedniego wniosku do burmistrza Franciszka Marszałka, a dalszym – szukanie partnerów. Nieco inaczej patrzy na tę kwestię Jan Pawlik. – Powinniśmy poprzez organizacje, które nas wybrały do rady, wypracowywać rozwiązania i poszukiwać partnerów. Ale musimy też zadać sobie pytanie, jakie korzyści będzie miała druga strona – stwierdził.

Partnerzy biznesowi są jego zdaniem skłonni do pomocy, ale musza widzieć korzyści. Dlatego wg Pawlika potrzebne było rozważenie przez władze miasta zmniejszenia podatku lub np. wprowadzenie darmowego parkowania. – Czeka nas dużo pracy. Na początku musimy złożyć naszą uchwałę w urzędzie miasta, razem z wytycznymi i wnioskami – powiedział Grzymski. – Zostawcie tę sprawę urzędnikom. Oni przygotują projekt bardziej profesjonalnie. Wy natomiast dyskutujcie o szczegółach – zaznaczył Ryszard Czuszke. Jego propozycja zyskała poparcie. Jedynie Pawlik miał odmienne zdanie.