Do kradzieży w remizie OSP Szkaradowo doszło między 19 a 24 listopada, kiedy to złodziej lub złodzieje przez okno weszli do remizy i z zaparkowanego tam auta ukradli pompę hydrauliczną, rozpieracz ramieniowy i dwa węże hydrauliczne, warte kilkadziesiąt tysięcy zł. Sprzęt służył do ratowania życia poszkodowanym w zdarzeniach komunikacyjnych, a zakupiła go dla strażaków gmina Jutrosin.

Sprzęt do ratownictwa technicznego znajdował się w schowku w samochodzie. Sprawca kradzieży szuka policja, która w tej sprawie przeprowadziła niezbędne czynności dochodzeniowe. Sprawdzany jest między innymi monitoring. Bezmyślna kradzież zbulwersowała strażaków, mieszkańców, jak i burmistrza gminy Jutrosin Romualda Krzyżosiaka.

W powiecie milickim ostatni taki niechlubny przypadek odnotowano w 2016 roku, kiedy to nieznani sprawcy w nocy z 25 na 26 października włamali się do remizy strażackiej OSP w Bartnikach i ukradli sprzęt o wartości blisko 10 tysięcy zł. A jeszcze wcześniej, w lutym i marcu 2014 r. szajka złodziei dokonała szeregu włamań do budynków gospodarczych w Praczach i Postolinie w gminie Milicz, w Grabownicy w gminie Krośnice, a także w Guzowicach, Jaworze, Górach i Rakłowicach na terenie gminy Cieszków. Wówczas złodzieje okradli też remizy OSP w Grabownicy i Guzowicach.

Należy mieć nadzieję, że sprawcy szybko zostaną ujęci i poniosą surowe konsekwencje.