Prace związane z odwodnieniem przejazdu na zlecenie PKP PLK S.A. wykonuje firma Infrakol z Janowa. W związku z koniecznością zamknięcia przejazdu na czas prac w Starostwie Powiatowym w Miliczu złożono projekt tymczasowej organizacji ruchu. Opiniowali go Urząd Gminy w Krośnicach, Starostwo Powiatowe w Miliczu oraz Komenda Powiatowa Policji w Miliczu.

Następnie 2 marca starosta zatwierdził projekt tymczasowej organizacji ruchu. Zobowiązał jednak wykonawcę robót do poinformowania różnych instytucji oraz poprzez ogłoszenie w prasie lokalnej mieszkańców. Jak nam powiedział rzecznik PKP PLK S.A. we Wrocławiu Bohdan Ząbek, wykonawca powiadomił KPP Milicz, KP PSP Milicz, gminę Krośnice, Starostwo Powiatowe i Pogotowie Ratunkowe, informacji w prasie jednak nie opublikował.

Tymczasem mieszkańcy, którzy o remoncie nic nie wiedzieli, poczuli się zaskoczeni i zniesmaczeni całą sytuacją. Nie wyznaczono objazdu, gdyż technicznie nie ma takiej możliwości. Zatem jeśli ktoś dojedzie do przejazdu, to czeka go niemiła niespodzianka. Za dnia bowiem po prostu tędy nie przejedzie. Przy torach zastanie jedynie tablicę z informacją o zamknięciu przejazdu kolejowego „w porze dziennej” od 20 do 31 lipca.