Spadł z kanapy, ma pęknięta czaszkę
Dramat rodziców z Kostrzyna nad Odrą. Ich dziesięciomiesięczny synek spadł z kanapy i z pękniętą czaszką trafił do szpitala. Tragedia wydarzyła się w nocy w miniony wtorek.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Zrazu podejrzewano, że dziecko padło ofiarą przemocy domowej – policja zatrzymała 23-letnią matkę i jej o 11 lat starszego partnera, a opinia publiczna z miejsca ich osądziła. Jedynie najbliżsi sąsiedzi stali murem za rodzicami Kacperka. Tymczasem śledztwo prowadzi do wniosku, że był to nieszczęśliwy wypadek.
– Wszystko wskazuje na to, że ojciec zasnął, a wtedy malec nader nieszczęśliwie spadł z kapany na podłogę – mówi prokurator Roman Witkowski z Gorzowa. Niestety, ojcu postawiony zostanie zarzut doprowadzenia do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka. Na szczęście stan jego synka lekarze ocieniają jako dobry.