To nie był alarm tylko awaria
Awarii uległ system antywłamaniowy zainstalowany w budynku Centrum Aktywności Lokalnej przy ul. Ks. Waresiaka w Miliczu. To spowodowało, że od kilku dni alarm bez powodu włącza się w nocy.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Po raz pierwszy alarm włączył się w gminnym budynku Centrum Aktywności Lokalnej w sobotę 16 marca po godz. 22:00 i „wył” kilka godzin. Na miejsce wezwano policję, ale nie udało się ustalić osób, które mogłyby alarm wyłączyć. O włączonym alarmie policja została powiadomiona przez przygodną osobę kwadrans przed północą. Na miejsce udał się patrol, który potwierdził zgłoszenie. Niestety, na tablicach umieszczonych na budynku Centrum Aktywności Lokalnej nie było danych kontaktowych do administratora czy właściciela obiektu. – Obecni na miejscu policjanci sprawdzili cały budynek ustalając, że nie było do niego włamania. Drzwi i okna nie były uszkodzone. Następnie policjanci, szukając rozwiązania tego problemu, skontaktowali się z firmami ochroniarskimi, które działają na terenie Milicza, ale niestety, żadna z nich, jak się okazało, nie ochrania tego budynku i nie mogła pomóc – informuje nas oficer prasowy KPP Milicz podinsp. Sławomir Waleński.
Od tamtej pory problem z wadliwym alarmem wystąpił jeszcze dwukrotnie, w nocy z niedzieli na poniedziałek oraz z poniedziałku na wtorek.
Okazało się, że włączający się alarm to problem gminy Milicz. – Niestety, problem powtarza się od kilku dni i musimy nocą ściągać naszych dozorców, którzy wyłączają alarm – mówi sekretarz gminy Milicz Dariusz Moczulski, który, przez wyjący alarm, również został ściągnięty na miejsce w niedzielę o północy. – Niestety, nie możemy sobie pozwolić na całkowite wyłączenie systemu antywłamaniowego. O problemie powiadomiliśmy firmę serwisową i czekamy na jej przyjazd – dodaje sekretarz informując, że serwis ma przyjechać w środę 20 marca, i dokonać przeglądu czujek odpowiedzialnych za wadliwe alarmy oraz oprogramowanie całego systemu.
Miejmy nadzieję, że to rozwiążę problem i wyczerpani ostatnimi pobudkami w środku nocy mieszkańcy pobliskich domów wreszcie zasną spokojnie.