Do wypadku doszło przed godziną 13:00. Jak wykazały wstępne czynności przeprowadzone przez policjantów na miejscu zdarzenia, w stronę Milicza od Trzebnicy jechały 4 samochody ciężarowe. Na wysokości skrzyżowania kilkaset metrów przed wjazdem do Milicza kierowca samochodu marki iveco zatrzymał się w celu umożliwienia skrętu w lewo innemu kierowcy. Tuż za nim zatrzymał się drugo iveco, a zanim ciężarówka wywrotka marki Scania. Jako ostatnia nadjechała druga Scania z naczepą, którą kierował 35-letni mieszkaniec woj. warmińsko-mazurskiego.

Kierowca z nieustalonej Dotąd przyczyny nie zatrzymał się i uderzył w tył wywrotki, powodując całkowite uszkodzenie kabiny. Siła uderzenia była tak duża, że wywrotka została pchnięta na stojący przed nią samochód marki iveco, a ten następnie siła uderzenia został pchnięty na pierwsze iveco.

Kierowca tira doznał obrażeń ciała i został przewieziony karetką do szpitala. Na szczęście nikt inny nie ucierpiał. Uszkodzony pojazd policjanci zabezpieczyli na parkingu strzeżonym, a pozostałe samochody – we własnym zakresie kierowcy. W trakcie policyjnych oględzin miejsca zdarzenia ruch na drodze krajowej odbywał się wahadłowo.

Na miejsce zdarzenia przyjechały 3 zastępy straży, w tym dwie PSP Milicz i OSP Milicz. Strażacy odłączyli klemy akumulatorów, z uszkodzonych pojazdów i zamknęli drogę w obu kierunkach. Ratownicy udzielili dwóm osobom poszkodowanym pierwszej pomocy i wprowadzili ruch wahadłowy. Cała akcja trwała blisko 6 godzin.

Od rannego kierowcy pobrano w szpitalu krew do badań na zawartość alkoholu. Natomiast jak ustalili policjanci, pozostali biorący udział w zdarzeniu byli trzeźwi.