• sobota, 26 maj 2018 09:09

Kawa, ciastka i… narkotyki

Kawa, ciastka i… narkotyki
Kawa, ciastka i… narkotyki © archiwum

Byli już oszuści powołujący się na urzędników lub pracowników banku. Nowa metoda przestępców jest bardziej wyrafinowana i niebezpieczna dla zdrowia. Miej się na baczności!

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Od niedawna, przede wszystkim na Śląsku, policjanci otrzymują zgłoszenia o nowej fali oszustw z użyciem.. słodyczy i napojów. Jak to działa?

CIASTECZKA Z PSYCHOTROPAMI
Do drzwi osób starszych pukają elegancko ubrani mężczyźni lub wzbudzające zaufanie kobiety. Przedstawiając się bardzo różnie – jako wolontariusze fundacji wspierającej chorych lub bezdomne zwierzęta. Innym razem podają się za pracowników opieki społecznej, wysłanników wodociągów, elektrowni, gazowni lub po prostu akwizytorów, którzy chcą zaoferować nam korzystny zakup. Jeśli nic niepodejrzewająca ofiara wpuści oszustów za próg, jest zgubiona. Złodzieje w serdecznym geście, częstują dziadka lub babcię pysznymi ciasteczkami, cukierkami, sokiem albo kawą. Odmowa byłaby nietaktem, prawdą? Rzecz jednak w tym, że te słodkie „bezinteresowne” podarki nafaszerowane są środkami psychotropowymi lub lekami nasennymi. Fałszywy wolontariusz, akwizytor lub urzędnik prowadzi ze swoją ofiarą nieobowiązującą rozmowę, ta podgrzewa sprezentowane herbatniki i w ciągu kilkunastu minut traci przytomność.

TY ŚPISZ, ONI KRADNĄ
Kiedy właściciel mieszkania zapada w głęboki sen, złodzieje skrupulatnie je przetrzepują. Zabierają kosztowności, RTV i AGD oraz pieniądze (niestety, wiele osób starszych nadal, mimo ostrzeżeń, przechowuje znaczne kwoty pieniędzy w domu) i wszystko, co przedstawia wartość materialną. Gdy już się obłowią, niezatrzymywani przez nikogo opuszczają lokal, porzucając wciąż nieprzytomną ofiarę. Do takiej zuchwałej kradzieży doszło ostatnio w Brzesku. 55-letnia kobieta i 84-letnia matka wpuściły do domu dwie kobiety podające się za akwizytorki firmy rehabilitacyjnej. Złodziejki podczas prezentacji sprzętu poczęstowały gospodynie ciastkami i kawą. To właśnie w niej (jak później stwierdziła policja) rozpuszczone były leki nasenne. Starsza kobieta zdecydowała się na zakup oferowanego przez „akwizytorki” towaru i przygotowała znaczną sumę pieniędzy. Jednak nim, doszło do transakcji, zarówno ona, jak i jej córka straciły przytomność. Po kilku godzinach znalazła je kuzynka, która przyszła z wizytą. Pieniądze zniknęły. Podobne przypadki zanotowano także w Krakowie. Śledczy pracują nad ujęciem złodziei, ale jak podkreślają, bardzo możliwe, że według tej metody działa już kilka grup przestępczych.

OGRANICZONE ZAUFANIE
Dotkliwe materialne straty to jedno, ale jak ostrzegają policjanci, ten przekręt jest też groźny dla zdrowia i życia ofiar. Stosowane przez oszustów środki u jednej osoby wywołują sen, u innej utratę przytomności, ale w skrajnych przypadkach mogą doprowadzić do śmierci! Dlatego bądź czujny i nie wpuszczaj do swojego mieszkania obcych. Pamiętaj, że zasada „ograniczone zaufania” do nieznajomych, którą wpajamy dzieciom, dotyczy także nas, dorosłych. Niestety, często niej zapominamy, stając się ofiarami własnej łatwowierności i braku rozwagi. Jeśli ktoś zapuka do Twoich drzwi, podając się za pracownika jakiejś instytucji, nim go wpuścisz, potwierdź jego tożsamość, dzwoniąc do tej firmy. Możesz też umówić się na inny termin, zapewniając sobie w tym czasie obecność kogoś z członków rodziny lub zaufanej sąsiadki. Jeżeli cokolwiek wzbudzi Twoje podejrzenie, nie wahaj się – koniecznie powiadom policję – dzwoniąc pod numer 997.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)