Podejrzenie korona wirusa w Krotoszynie
We wtorek, 25 lutego na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Krotoszynie trafiła pacjentka, która niedawno wróciła z Włoch. Podejrzewamy jest u niej koronawirus, co mają potwierdzić lub wykluczyć badania laboratoryjne. Kobieta miała gorączkę, kaszel i duszności.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
26-letnia kobieta wróciła niedawno z północnych regionów Włoch, gdzie obserwuje się rosnącą liczbę zakażeń koronawirusem. Dostała wysokiej gorączki i miała problemy z oddychaniem. Najpierw poszła do lekarza rodzinnego, który skierował ją do szpitala. W krotoszyńskiej lecznicy natychmiast wprowadzono specjalne procedury. Pacjenci z SOR w trybie pilnym przeniesieni zostali na inne oddziały. Izba Przyjęć została zamknięta. Wszyscy pracownicy medyczni chodzili w specjalnych uniformach i w maseczkach chroniących drogi oddechowe. Pacjentki z podejrzeniem koronawirusa przebywa w szpitalnej izolatce.
Rzecznik prasowy SPZOZ w Krotoszynie Sławomir Pałasz wydał 25 lutego o godz. 14:00 oficjalne oświadczenie w sprawie podejrzenia zarażenia koronawirusem. – „Mając na uwadze zalecenia Ministra Zdrowia i Głównego Inspektoratu Sanitarnego dotyczące profilaktyki i zakażenia koronawirusem, pacjentka została natychmiast izolowana, w oddziale wprowadzony został reżim sanitarny. Pacjentka podlega dalszej obserwacji oraz diagnostyce. Powiadomiony został Powiatowy Inspektorat Sanitarny w Krotoszynie. Według zaleceń Ministerstwa Zdrowia, kierownik SOR-u kontaktował się z 3 szpitalami zakaźnymi, informując o stanie pacjentki. Szpitale zakaźne nie znalazły podstaw do przyjęcia pacjentki, zalecając dalszą obserwację w Krotoszynie. W chwili obecnej, ze względu na minimalne ryzyko wystąpienia zakażenia wirusem dalsza diagnostyka, leczenie i diagnostyka pacjentki, odbywać będzie się na jednym z oddziałów naszego szpitala”.
Pacjentka z Krotoszyna jest w trakcie diagnostyki. Pobrano od niej materiał do badań laboratoryjnych, które mają potwierdzić lub wykluczyć koronawirusa.
Do tej pory w Polsce nie potwierdzono żadnego przypadku zarażenia koronawirusem, którego wykryto w grudniu 2019 r. w Chinach, a epicentrum tej choroby w Europy znajduje się we Włoszech. Koronawirus objawia się najczęściej gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni i zmęczeniem.
Służby sanitarne przypominają, że jeśli osoba, która niedawno przebywała we Włoszech, zaobserwowała u siebie niepokojące objawy, powinna niezwłocznie powiadomić sanepid lub zgłosić się bezpośrednio do najbliższego oddziału zakaźnego, pomijając lekarza rodzinnego. Najbardziej narażone na rozwinięcie ciężkiej postaci choroby i zgon są osoby starsze, z obniżoną odpornością, którym towarzyszą inne choroby, w szczególności przewlekłe.
Aktualnie nie ma szczepionki przeciw korona wirusowi. Choroba przenosi się drogą kropelkową, więc żeby zapobiec zakażeniu, należy często i dokładnie myć ręce wodą z mydłem.
Do milickiego sanepidu do tej pory nikt nie zgłaszał podejrzenia korona wirusa. Monika Karbowska z działu epidemiologii PSSE w Miliczu radzi, aby osoby, które planują wyjazd do krajów z potwierdzonymi przypadkami korona wirusa, zaszczepiły się na grypę. Natomiast po powrocie z zagranicy powinno się odbyć 14-dniową kwarantannę i przebywać w domu, aby przypadkiem nie zarazić innych.