W czwartek, 1 października ok. godz. 11:30 do Komendy Powiatowej Policji w Miliczu wbiegła kobieta i poinformowała dyżurnego policji, że przed budynkiem komendy na środku ulicy zatrzymał się samochód, a kierująca nim kobieta nie daje oznak życia. Natychmiast z komendy wybiegło dwóch funkcjonariuszy niezwłocznie przyjechało z patrolu na terenie miasta. W unieruchomionym samochodzie osobowym marki toyota siedząca za kierownicą kobieta osunęła się na bok i straciła przytomność. Ponieważ wszystkie drzwi i okna samochodu były zamknięte, policjanci w celu ratowania życia i zdrowia kierującej wybili boczną szybę w drzwiach samochodu. Jeden z policjantów stwierdził brak tętna u kobiety. Nieprzytomną kobietę wyciągnięto z pojazdu, a policjanci do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego prowadzili resuscytacje krążeniowo-oddechową, w trakcie której 64-letniej mieszkanka Wrocławia odzyskała podstawowe funkcje życiowe.

Nieprzytomną kobietę przekazano przybyłemu na miejsce lekarzowi, który kontynuował akcję ratunkową. Kobieta została przewieziona karetką do szpitala, gdzie pozostaje na leczeniu.

Na szczęście, miliccy policjanci byli w pobliżu, gdy mieszkanka Wrocławia pilnie potrzebowała pomocy, a szybkie i zdecydowane działania mundurowych pomogły uratować jej życie.