Jak zapewniają miejskie służby prasowe, za pomocą drona operator może w kilka minut wskazać strażnikom nieruchomości, które wymagają przeprowadzenia szczegółowej kontroli, jak i eliminuje jej potrzebę przy posesjach, przy których czujniki nie wykazują spalania odpadów pomimo wydobywającego się dymu. – Czujniki zamontowane w dronie dokonują szczegółowych pomiarów wskazując, czy wydobywający się z komina dym wykazuje przekroczenie etanolu, amoniaku, chlorku wodoru, formaldehydu, PM 10, PM 2,5 – mówi Grzegorz Szyszka, komendant ostrowskiej straży miejskiej.

Dron to poważne wsparcie dla miejskich strażników, którzy codziennie podejmują kilka interwencji związanych z bardzo silnym zadymieniem czy uciążliwościami zapachowymi. – W przypadku ujawnienia zdarzeń związanych ze spalaniem odpadów w piecach domowych, wobec osób naruszających obowiązujące przepisy wyciągane są konsekwencje prawne – ostrzega Grzegorz Szyszka. – Są to mandaty w wysokości od 500 zł lub wnioski o ukaranie do sądu.

Straż miejska, która przyjmuje od mieszkańców zgłoszenia różnych problemów potwierdza z doświadczenia, że wydobywający się z komina intensywny dym nie zawsze wiąże się jednak ze spalaniem zakazanych substancji.

Warto pamiętać, że zgodnie z zapisami Uchwały Sejmiku Województwa Wielkopolskiego z 2017 roku, użytkowanie starych kotłów, bezklasowych, niespełniających minimalnych poziomów sprawności energetycznej i określonych norm emisji zanieczyszczeń, będzie możliwe wyłączenie do 1 stycznia 2024 roku.