• Wszewilki
  • poniedziałek, 24 wrzesień 2018 10:01
  •   903

Kosz nie odbiera już odpadów poremontowych

Kosz nie odbiera już odpadów poremontowych
Kosz nie odbiera już odpadów poremontowych © archiwum

Od wakacji firma „Kosz” z Wszewilek nie świadczy już odpłatnych usług w zakresie odbioru od mieszkańców odpadów poremontowych. Taką usługę trzeba zamówić u firm spoza powiatu milickiego. Nadal natomiast odpady poremontowe mieszkańcy gminy Milicz mogą bezpłatnie zawieść do PSZOKU-u w Stawcu k. Milicza.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

– Dlaczego usługę podstawienia kontenera i wywozu odpadów poremontowych, pobudowanych muszę zamawiać w ościennych powiatach? Taką usługę powinna nadal świadczyć nasza miejscowa firma Kosz. Przecież i tak mieszkańcy płacili za taką usługę, a teraz jesteśmy pozbawieni możliwości zamówienia kontenera na miejscu – skarży się mieszkaniec Milicza, który po wykonanym latem remoncie potrzebował kontenera na gruz.

Przedstawiciele firmy Kosz z Wszewilek potwierdzają, że w okresie wakacyjnym wycofali odbiór odpadów poremontowych ze swojej oferty. – Wstrzymaliśmy tę usługę z przyczyn strategicznych. To była nasza dodatkowa, odpłatna usługa. Jak każda prywatna firma, mamy prawo zmienić zakres swoich usług. Tymczasem niektórzy nasi klienci myślą, że my mamy obowiązek odbioru odpadów poremontowych, a to nieprawda. My możemy je odbierać, ale nie musimy – wyjaśnia menadżer ds. przetargów i rozwoju rynku firmy „Kosz” Michalina Piskozub dodając, że osobom dzwoniącym w sprawie zamówienia tej usługi polecane są ościenne firmy – Lech-Met ze Żmigrodu oraz firma Jakub z Trzebnicy.

W ostatnich miesiącach wygaszania tej usługi „Kosz” za odbiór odpadów poremontowych kasował już nie 500, ale 750 zł. Ceną tą zbliżył się do ościennych firm. Jak sprawdziliśmy w trzebnickiej firmie Jakub, za wynajem na 5 dni kontenera o wielkości 7 m sześciennych wraz z transportem trzeba zapłacić 650 zł. Gdy odpadów jest mniej, można liczyć na niższą cenę. Na podstawienie kontenera czeka się ok. 2 dni.

W Urzędzie Miejskim w Miliczu dowiadujemy się, że gmina Milicz nie zawarła z firmą „Kosz” umowy w zakresie typowych usług „kontenerowych i transportowych” na potrzeby działań remontowo-budowlanych. – W tej dziedzinie obowiązują zasady wolnego rynku i istnieje możliwość korzystania z usług różnych uprawnionych przedsiębiorców – wyjaśnia kierownik Ewa Bezpałko-Szmigiel, przypominając jednocześnie, że właściciele nieruchomości gminy Milicz, którzy złożyli deklarację mają prawo dostarczyć gruz budowlany do Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów (PSZOK) w limitowanej ilości do 500 kg na półrocze, pod warunkiem, że odpad jest pochodzenia komunalnego.

– Przyjmiemy odpady poremontowe, pobudowane na PSZOK-u, ale nie świadczymy usług transportowych. Dlatego mieszkańcy muszą przywieść je we własnym zakresie – dodaje dyrektor ZUK-u Mariusz Dąbrowski.

Publikacja:
Głos Milicza
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)