Zaleje nam majówkę
Będzie lać. A nawet jak przestanie, to z brzegów wystąpią rzeki. Już występują. Na południu ogłoszono alarm powodziowy w pięciu województwach.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Dolny i Górny Śląsk, Opolszczyzna, Małopolska, Świętokrzyskie… Tam raczej nie jedźmy na majówkę. Koryta Wisły, Odry i ich dopływy już ledwo mieszczą nadmiar wody, a gdzieniegdzie występują z brzegów. To efekt ostatnich ulewnych dreszczów. - Sprawa rozległego niżu – wyjaśnia Waldemar Skałba z biura meteorologicznego Cumulus. – Ale od niedzieli ma się poprawić – pociesza synoptyk.
Ma na myśli to, że wreszcie będzie cieplej, bo temperatury. Mają tu i ówdzie pokazać nawet kilkanaście stopni Celsjusza. Ale tu i ówdzie ma również padać. Słowem długi weekend zepsuje większości z nas fatalna aura.