Kapkę koloru poproszę!
Pobudzają, koją, poprawiają apetyt… Kolory mają wielką moc. Dobiera się je zwykle do funkcji pomieszczenia.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
W przedpokojach zazwyczaj stosuje się ciepłe, intensywne barwy. W sypialniach lepsze są kolory chłodne, uspokajające: błękitny, fiolety, zielone. W kuchniach i jadalniach należy unikać błękitu, który odbiera apetyt. Poprawią go natomiast kolory żółty i pomarańczowy. Pokój dla dzieci nie może być biały – wyobraźnia malucha potrzebuje barw. W łazience możemy sobie Pozowic na silne kontrasty i powtarzalny wzór.
Każde wnętrze można optycznie zmniejszyć, powiększyć albo chociaż urozmaicić. Niewielki pokój powiększą jasne kolory, najlepiej błękit, np. przełamany kropelką czerwieni lub zieleni. Również farby z połyskiem sprawią, że wyda się przestronniejszy. Z kolei pomieszczenia pomalowane matową farbą wydają się przytulniejsze. Aby poszerzyć wąski pokój, trzeba ciemniejszą farbą pomalować krótsze ściany lub ścianę naprzeciwko wejścia. Można też namalować na krótszej ścianie poziome pasy. Pionowe optycznie go podwyższą.
W razie wątpliwości przy wyborze koloru lepiej zdecydować się na ciut jaśniejszy. Wzorniki są niewielkie, a na większej powierzchni kolor wydaje się bardziej intensywny niż na kartoniku. Chyba że we wzorniku kolor obramowany jest bielą – przy bieli wydaje się żywszy. Z kolei farba strukturalna na ścianie będzie ciemniejsza niż na próbce. Oglądając wzornik, lepiej ustawić go pionowo, bo pozioma powierzchnia odbija mniej światła, a to zmienia odbiór koloru. Poza tym farby z połyskiem wydają się bardziej wyraziste niż matowe w tym samym odcieniu. By być pewnym efektu, najlepiej kupić próbkę farby i pomalować nią fragment ściany, „przymierzając” kolor do warunków, w jakich będziemy go oglądać.