• poniedziałek, 14 kwiecień 2014 10:14

Moc „pillow talk” czyli co potrafią czułe słówka

Moc „pillow talk” czyli co potrafią czułe słówka
Moc „pillow talk” czyli co potrafią czułe słówka © archiwum

„Pillow talk” – pogaduszki po poduszki mają jeden za to bardzo wciągający temat: doznania jej i jego po właśnie zakończonym seksie.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Kochankowie na gorąco opowiadają sobie o swoich odczuciach, nie krępując się i dając upust emocjom. Wyznają sobie miłość, chwaląc wzajemnie walory swoich ciał, zapewniają o przywiązaniu i o wspaniałych przeżyciach. Do tego dochodzą pocałunki, przytulanie, delikatne pieszczoty – i mamy raj.

I o to chodzi: o przedłużenie seksu i wzmocnienie więzi między kochankami. Akt płciowy, który kończy się tym, że ona wyskakuje do łazienki, a kiedy wraca, on już śpi, albo po prostu oboje odwracają się do siebie plecami, to żaden seks – to zaledwie stosunek. Tematy zakazane podczas „pillow talk” to rozwodzenie się na temat swoich niespełnionych oczekiwań wobec partnera, w łóżku i poza nim. A także kłopoty dnia codziennego. Badania wykazały, że pary szepczące sobie czułe słówka, w łóżku mają udane życie seksualne, partnerzy są sobie wierniejsi, a więź między nimi staje się silniejsza. Warto pogadać? Warto.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)