• poniedziałek, 09 marzec 2015 20:09

Mama dobrze przygotowana

średni koszt wyprawki dla dziecka wynosi ok. 3000 zł. Ale można kupić używane, wtedy wychodzi taniej
średni koszt wyprawki dla dziecka wynosi ok. 3000 zł. Ale można kupić używane, wtedy wychodzi taniej średni koszt wyprawki dla dziecka wynosi ok. 3000 zł. Ale można kupić używane, wtedy wychodzi taniej © © archiwum

Wyprawka dla dziecka może kosztować kilkaset, jak i kilka tysięcy złotych. Jak ją skompletować, by mieć wszystko, co potrzebne, i przy okazji nie zbankrutować?

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Nawet najbardziej wyszukane akcesoria w stylu karuzela z „inteligentnym uspokajaczem”, czyli automatycznym włącznikiem muzyki i ruchu przy płaczu dziecka, kupisz niemal od ręki w sklepie stacjonarnym lub przez Internet. Dlatego żelazna zasada kompletowania wyprawki dla bobasa brzmi: „Nie kupuj niczego na zapas, a zapomniane rzeczy nabędziesz po porodzie”. Z tego powodu zrezygnuj też z artykułów, do których nie jesteś przekonana. Stwórz dokładną listę i decyduj się na konkretne produkty. Jeśli zależy co na pieluszkach frotte, to nie bierz tetrowych tylko dlatego, że tamtych akurat nie było w sklepie; na pewno będą w kolejnym.

Zastanów się, które rzeczy dla dziecka mogą być z komisu. Używany fotelik samochodowy, wózek, łóżeczko, wanienka czy leżaczek-bujaczek kosztują nawet dwa razy mniej niż nowe. Popytaj znajomych i sąsiadów, może ktoś korzystnie odsprzeda niektóre rzeczy. Małe dziecko szybko rośnie i równo szybko rodzicom pozostają sterty ubranej, bujaczków i innych rzeczy. Wypatruj promocji, wyprzedaży i korzystaj z kuponów rabatowych – pod tym względem przyszłe mamy są często rozpieszczane przez firmy i sklepy oferujące akcesoria dla dzieci.

Dobrym pomysłem jest rozdanie dziadkom, ciociom i przyjaciołom rodziny „listy prezentów dla noworodka”. Na pewno szybko przyjdą do was w odwiedziny i będą chcieli obdarować maleństwo jakimś upominkiem, a nic nie stoi na przeszkodzie, by było to konkretne, przydatne akcesoria, np. kocyk, mata edukacyjna na podłogę, grzechotki, smoczki, zapas pieluszek na kilka tygodni, a nawet porządny wózek (może to być wspólny zakup członków obu rodzin).

W krajach wywodzących się z kultury protestanckiej, Niemczech, Szwecji, Wielkiej Brytanii, w dobrym tonie jest, aby akcesoria dla dziecka przekazywać z pokolenia na pokolenie. Sama królowa brytyjska, Elżbieta II, matka czworga dzieci, tylko pierwszemu skompletowała wyprawkę, kolejnym potomkom, mimo że królewskim, dokupywała tylko niektóre rzecz; jej ostatnie dziecko zaś miało już po rodzeństwie tyle ubranek, akcesoriów, zabawek, wózków – że królowa nie kupiła mu nic nowego. I nie jest to bynajmniej anegdota. Dziecku nie są potrzebne tony markowych drogich rzeczy, jedynie praktyczne, czyste i wygodne, a te można skompletować nie tylko za pomocą grubego portfela.

Jest kilka rzeczy, które powinny stać na swoim miejscu już w pierwszym dniu po przyjściu noworodka ze szpitala. To łóżeczko z pościelą wypraną wcześniej w hipoalergicznym płynie lub proszku przeznaczonym dla odzieży niemowląt, dobrze umyta wanienka, zapas pieluszek tetrowych i jednorazowych oraz komplet kosmetyków. Potrzebny jest również fotelik samochodowy albo wózek, w którym noworodek przyjedzie ze szpitala do domu. Nic się nie stanie, jeśli w pokoju dziecięcym nie będzie jeszcze zestawu zabawek i stosu ubranek na najbliższe miesiące – to z powodzeniem dokupisz w miarę potrzeby.

Wśród rzeczy nieobowiązkowych, ale przydatnych znajduje się termometr do mierzenia temperatury wody, gąbka lub „foczka” do wanienki – dzięki nim kąpiele niemowlaka będą bardziej komfortowe. Torba do wózka z przewijakiem i parasol mocowany przy wózku z kolei ułatwią pierwsze spacery. Rozważ również zakup dobrego aspiratora do nosa oraz wygodnego termometru do mierzenia temperatury ciała dziecka – maleństwa lubią łapać infekcje nagle, bez zapowiedzi, więc lepiej być przygotowanym zawczasu. Mamy, które karmią dziecko butelką, mogą potrzebować również sterylizatora i pogrzewacza do butelek.

Przyszła mama powinna także pamiętać o sobie. Potrzebuje większych podpasek, jednorazowych majtek i wygodnych koszul nocnych (najlepiej rozpinanych na dekolcie, by ułatwić przystawianie dziecka do piersi), które trzeba zabrać ze sobą już do szpitala. Jeśli zamierza karmić piersią, przydadzą się jej specjalny biustonosz, wkładki laktacyjne i herbatki dla matek karmiących. O laktatorze lepiej pomyśleć dopiero wtedy, gdy okaże się niezbędny. To duży (ok. 250 zł) wydatek, którego wielu mamom udaje się unikać. Niektórzy zresztą wystarczy taki wypożyczyć ze szpitala. Na liście rzeczy „ekstra”, które można (ale nie trzeba!) kupić, znajdują się też drogie gadżety, tj. monitor oddechu i elektroniczna niania. Zanim się na nie zdecydujesz, zasięgnij porady innych mam, czy rzeczywiście ich potrzebujesz, a może nawet uda ci się je od nich wypożyczyć czy odkupić w atrakcyjnej cenie.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)
stop-hejt
Dzielenie się opinią jest cenne, ale może ranić innych!
Komentujesz? Nie rań i nie obrażaj innych! "Nie" dla komentarzy zawierających - przemoc, pomawianie, groźby, propagowanie nienawiści, fałszywe informacje, spam. Widzisz taką wypowiedź? Zgłoś ją, korzystając z opcji zgłoś nadużycie.