Ombre, sombrer, ronze i bronde… To nie jest żadna wyliczanka, tylko modne techniki farbowania włosów. Zobacz, jak to się robi.

Lato to taki moment, kiedy każda kobieta ma ochotę coś zrobić ze swoją głową – najłatwiej zmienić nieco kolor włosów. A zatem – ma być modnie i poproszę o 5 lat mniej. Jak się robi. Jednak, aby fryzjer Cię nie zaskoczył angielskojęzycznymi terminami, proponujemy małą ściągawkę. Trend jest taki, że jasne refleksy rozświetlają włosy blondynek i szatynek. A poza tym znowu wróciły szerokie pasemka w stylu lat 90.

BRONDE = BROWN & BLOND
W tej koloryzacji jasne pasma mieszają się z brązowymi. Ale nie chodzi o mocne odcięte kolorystyczne. Efekt ma być jak najbardziej naturalny. Przy okazji warto podkreślić, że ciepłe, jasne brązy, zwłaszcza w odcieniach orzechowym i Tofii są teraz bardzo pożądane.

RONZE = BRĄZ PLUS RUDY
To coś dla rudowłosych pań – jeśli zdecydujesz się na takie farbowanie, kolor włosów przestanie być płaski i jednolity. W promieniach słońca będzie dawał efekt mieszanych pasm, a w cieniu – włosy będą jasnobrązowe. Brzmi zachęcająco.

OMBRE, CZYLI WŁOSY CIEMNIEJSZE NA CZUBKU GŁOWY W JAŚNIEJSZE NA KOŃCÓWKACH
W tym cieniowaniu chodzi o to, by różnica między kolorami była wyraźna. Nie udajemy, że to efekt słońca. Ale uwaga – ta technika koloryzacji odchodzi nieco w cień.

SOMBRE = SOFT OMBRE
To substancje rozjaśniające włosów ma sprawić, by wyglądały jak muśnięte słońcem. Choć nadal kolor na czubku głowy kontrastuje z odcieniem końcówek, to jednak rozjaśnienie zaczyna się wyżej i odcień łagodnie przechodzi w coraz jaśniejszy. Jakby włosy złapały… blondu.