Niestety, skóra pod wpływem promieniowania UV szybciej się starzeje (tzw. fotostarzenie). A twarz, która jest wystawiona do słońca przez cały rok, szczególnie jest narażona na różne niekorzystne zmiany.

BEZPIECZNA I ZDROWA
Oprócz zmarszczek następuje rozszerzenie i pękanie drobnych naczynek oraz zaczynają się pojawiać różne przebarwienia, nie mówić o zmianach nowotworowych. Najczęściej dzieje się tak wskutek nieodpowiedniej ochrony przed promieniowaniem słonecznym. Ale zmiany na skórze mogą też powstawać pod wpływem przyjmowania niektórych leków (np. hormonalnych) czy nawet ziół (np. dziurawiec), a także wahań hormonalnych i działania substancji fotouczulających, znajdujących się w niektórych kosmetykach i perfumach.
Dlatego te ostatnie warto latem zastąpić lekami wodami toaletowymi lub mgiełkami zapachowymi bez dodatku alkoholu. Oczywiście z przebarwieniami na twarzy i dłoniach można walczyć specjalnymi kremami dostępnymi w aptekach. Ich zadanie polega na hamowaniu procesu powstawania przebarwień oraz rozjaśnianiu już istniejących. Dobre efekty przynosi też złuszczanie kwasem w gabinetach kosmetycznych, ale takie zabiegi najlepiej wykonywać przed lub po lecie. Ale co zrobić, by w ogóle nie dopuszczać do pojawienia się przebarwień? W tym celu trzeba przez cały rok stosować kremy z filtrami. Latem najlepiej postawić na dermo kosmetyki z filtrami SPF 50+. Twój krem na dzień nie ma ochrony przeciwsłonecznej? W takim razie po jego nałożeniu odczekaj parę minut i nałóż emulsję z odpowiednim filtrem UV. Tylko nie żałuj sobie tego specyfiku. Najczęściej popełniamy błąd, nakładając zbyt małą ilość preparatu. Pamiętaj tez, że filtr trzeba aplikować kilkukrotnie w ciągu dnia, bo latem często się pocimy. Preparat nie działa od razu. Trzeba odczekać co najmniej 15 minut, zanim wystawisz twarz do słońca. Przyda się też spora dawka zdrowego rozsądku, czyli w miarę możliwości unikanie promieni UV w godzinach nasłonecznienia, między godzinami 11:00 a 16:00 oraz noszenie okularów przeciwsłonecznych i kapeluszy.