Trzydziestu jeden zabitych i 305 rannych w 250 wypadkach to bilans sylwestrowego weekendu na polskich drogach. Od piątku do niedzieli zatrzymano 945 nietrzeźwych kierowców. Dla porównania przed rokiem doszło w tym samym czasie do 106 wypadków, w których 13 osób zginęło, a 128 zostało rannych. Policja złapała wtedy 681 nietrzeźwych kierowców. Z policyjnych statystyk wynika, że najczęstsze przyczyny wypadków to nadmierna prędkość, nieudzielanie pierwszeństwa przejazdu, nieprawidłowy przejazd przez przejścia dla pieszych i nieostrożne wchodzenie pieszych na jezdnię.

WIĘCEJ PUNKTÓW
Rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak zapowiada, że już na początku marca (dokładna data nie jest jeszcze ustalona) wzrosną kary za wybrane przewinienia drogowe i pojawią się nowe stawki m.in. za rozmowę przez telefon komórkowy bez zestawu głośnomówiącego. Uwaga! Rowerzystom przestanie już grozić utrata samochodowego prawa jazdy. Punkty będą dotyczyć jedynie kierowców pojazdów silnikowych i motorowerów.

- Analiza wykroczeń na drogach wykazała, że ostatnia podwyżka mandatów niewiele dała, dlatego trzeba było zaostrzyć kunktator – podkreśla Tomasz Matuszewski ze stołecznego ośrodka ruchu drogowego.

NOWE STAWKI PUNKTÓW KARNYCH
Warto wiedzieć. Nowe kary zostaną wprowadzone także za naruszenie przepisów o przewozie osób, m.in. za naruszenie przepisów przez kierujących pojazdem przewożącym dzieci w zorganizowanych grupach lub osoby niepełnosprawne (2 pkt) czy przewożenie samochodem ciężarowym osób poza kabiną kierowcy (2 pkt). Od 1 do 10 pkt będzie grozić kierowcy przewożącemu więcej pasażerów, niż to definiuje dowód rejestracyjny pojazdu, po 1 pkt za każdego dodatkowego pasażera.

PRĘDKOŚĆ Z WIĘKSZĄ TOLERANCJĄ
Jest i dobra wiadomość. W projekcie rozporządzenia znalazł się zapis, wedle którego wyrównana zostanie tolerancja przy złamaniu ograniczenia prędkości. Resort chce w ten sposób ujednolicić przepisy, które są rozbieżne w przypadku kontroli fotoradarowej oraz standardowej – gdy policjant korzysta z ręcznego miernika. Przy przekroczeniu prędkości do 10 km/godz. włącznie policja nie będą karać kierowcy punktami. Będzie mogła jedynie nałożyć mandat od 20 do 50 zł.

ZA CO DZISIAJ GROŻĄ MANDATY I PUNKTY?
Zgodnie z aktualnym taryfikatorem kierowca może otrzymać jednorazowo do 10 pkt karnych i do 500 zł mandatu. Za co te 10 pkt? Popełnienie przestępstwa drogowego; nieudzielanie pomocy ofiarom wypadku; kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego; omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, ale zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszym; przekroczenie prędkości o ponad 50 km/godz. Policjant ma prawo zapytać nas o miejsce pracy lub wysokość zarobków. Za niektóre przewinienia taryfikator nie podaje sztywnych stawek, tylko „widełki”, a wysokość grzywny zależy wtedy od funkcjonariusza. Nie ma jednak obowiązku odpowiedzi na takie pytanie.

Uwaga! Za zapięcie pasów bezpieczeństwa przez pasażerów odpowiada kierowca, który ma także obowiązek pouczyć ich o tej konieczności oraz odmówić jazdy w przypadku odmowy (wyjątki to m.in. osoby z orzeczeniem lekarskim oraz kobiety w widocznej ciąży). Jeśli kierowca skorzysta z pasów, a pasażerowie nie, obydwaj zostaną ukarani mandatem.

ZMIANY Z KURSACH REEDUKACYJNYCH
Przypomnijmy, że za wybrane wykroczenia drogowe grozi kara do 1 do 10 pkt, przekroczenie liczby 24 pkt (lub 20, jeśli kierowca ma uprawnienia krócej niż rok) oznacza utratę prawa jazdy. Punkty kasują się po roku od momentu popełnienia wykroczenia, a stan „konta” można sprawdzić osobiście w każdej wojewódzkiej komendzie policji, okazując dowód osobisty i prawo jazdy. Dzisiaj przed zgromadzeniem kompletu punktów może ochronić kierowców kurs reedukacyjny. Udział w wykładach o przyczynach i skutkach wypadków drogowych oraz spotkanie z psychologiem skasuje z konta 6 pkt, ale uszczupli portfel o mniej więcej 300 zł. Informacje na temat najbliższych kursów znajdują się na stronach wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego. Uwaga! Z kursu można skorzystać raz na pół roku pod warunkiem posiadania prawa jazdy przez co najmniej rok.
Od 1 stycznia 2013 w ramach nowej ustawy o kierujących pojazdami kierowca będzie wysyłany na kurs dopiero po uzbieraniu kompletu 24 pkt. Jeśli jeszcze raz powtórzy ten wyczyn w ciągu pięciu lat, straci swoje uprawnienia. Punkty będą kasowane po roku, tak jak dotychczas.

MANDAT? NIE, DZIĘKUJE
A jeśli nie zgodzimy się z mandatem? Wówczas sprawa trafi do sądu. Jeśli sędzia uzna rację kierowcy, ten nie otrzyma mandatu i punktów karnych. Musimy jednak udowodnić, że kara została wymierzona za czyn nie będący wykroczeniem, i uwzględnić, że w razie niepowodzenia sędzia może zwiększyć karę i obciążyć nas dodatkowo kosztami sądowymi związanymi z prowadzeniem sprawy. Warto pamiętać, że punkty karne od razu trafiają na konto kierowcy. Zostają z niego usunięte dopiero po korzystnym wyroku sądu. Od mandatu można się ponadto odwołać w ciągu siedmiu dni od jego wystawienia. I tu trzeba dowieść, że kara została przyznana za czyn, który nie jest wykroczeniem.

A co ze złym parkowaniem? Czy trzeba płacić za odholowanie samochodu? Jeśli auto było zaparkowane prawidłowo i zostało usunięte np. podczas akcji ratunkowej, właściciel nie ponosi kosztów holowania. Co innego, gdy samochód został źle zaparkowany, utrudnia ruch, jego właściciel odmawia okazania aktualnej polisy OC, nie ma dokumentów uprawniających do kierowania pojazdem lub jest pod wpływem alkoholu.

Czy zaległą karę można egzekwować nawet po liku latach? Mandaty za wykroczenia drogowe ulegają przedawnieniu po trzech latach, a za nieprawidłowe parkowanie w strefie płatnego parkowania – po pięciu latach. Jeśli jednak urząd skarbowy zdąży wszcząć w tym czasie postępowanie egzekucyjne, bieg przedawnienia zostanie wstrzymany. Gdy mamy trudności z opłaceniem kary, można złożyć wniosek o rozłożenie jej na raty. Uwaga! W ramach egzekwowania grzywny urząd skarbowy zajmuje najczęściej nadpłatę z podatku dochodowego kierowcy, czasem jednak zapada decyzja o zajęciu wynagrodzenia za pracę, renty czy emerytury, a nawet konta bankowego.

Tabela najpopularniejszych mandatów i nowych punktów karnych (obowiązujących od marca 2012 r.)

WARTO WIEDZIEĆ. Za naruszenie przepisów ruchu drogowego, które nie zostały ujęte w taryfikatorze, nakłada się grzywnę w wysokości od 20 do 500 zł. Jeśli kierowca jednocześnie przejeżdża na czerwonym świetle, przekracza prędkość i nie ustępuje pierwszeństwa przejazdu, mamy do czynienia ze zbiegiem wykroczeń. Wówczas górna granica mandatu może wynosić nawet 1000 zł.