Jazda bez ważnego badania technicznego samochodu zagrożona jest mandatem. Konsekwencje dla nieodpowiedzialnego kierowcy mogą być bardziej dotkliwe w przypadku stłuczki. Którym elementem pojazdu powinniśmy się przyjrzeć przed wykonaniem przeglądu?

Nasze auta muszą co roku zaliczyć przegląd techniczny. No chyba, że jesteś w gronie szczęśliwców, których cztery kółka nie przekroczyły jeszcze trzech lat. Jednak ta grupa ciągle należy do mniejszości. Zakładając więc, że tym razem jesteś w szerszym gronie – kierunek stacja diagnostyczna cię nie ominie. A kiedy już jesteś na miejscu zastanawiasz się – co tak naprawdę kryje się pod słowami kluczami – przegląd techniczny? Już wyjaśniamy.

Kilka tłustych kropel pod autem to wcale nie błahostka. Może to być zapowiedź poważnych problemów i wydatków. Co więc może ciec z naszego pojazdu?

Coroczny przegląd techniczny pojazdu spędza sen z powiek większości kierowców. Mało kto bowiem może sobie pozwolić na kupno nowego, salonowego auta – a tylko właściciele takich czterech kółek przez 3 lata nie muszą oddawać ich na przegląd. Zwykły, szary „Kowalski” jeżdżący kilkunastoletnim samochodem u diagnosty musi pojawić się co roku. I modlić się, by nie stwierdził on żadnych nieprawidłowości.