Fotoradar pojedzie do Afryki?
Przez 10 lat łapał piratów na drogach powiatu. Choć kosztował ok. 180 tys. zł, to tylko w ostatnim roku działalności zarobił dla miasta niemal pół miliona. Jednak przez ostatnie trzy lata stał w urzędowym garażu.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Mowa o fotoradze straży miejskiej, który w 2016 roku został wycofany z użytku. Municypalni utracili wówczas uprawnienia do używania fotoradarów. – Poza tym nasze urządzenie pracowało na częstotliwościach, które zostały przypisane wojsku. I mieliśmy z tego tytułu spore problemy – przyznaje Waldemar Wujczyk, komendant krotoszyńskiej straży miejskiej. I do tego czasu fotoradar – zamiast piratów drogowych – łapał jedynie kurz w magazynie urzędu.
Teraz jednak został sprzedany za 1 400 zł. I to firmie, która kilkanaście lat temu fotoradar miastu sprzedała. I nieoficjalnie mówi się o tym, że – po liftingu – będzie łapał piratów na afrykańskich drogach.