Fugor musi poczekać
Firma Fugor z Krotoszyna nie nabyła jeszcze dawnego Bakutilu w Baszkowie (gm. Zduny), choć wylicytowała nieruchomość i wpłaciła wadium.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Krotoszyńskiej przedsiębiorstwo planuje uruchomić w Baszkowie odlewnię pracującą w oparciu o piece indukcyjne (elektryczne) i najpierw musi uzyskać pewność, że nieruchomość będzie miała wystarczające zasilanie.
– Prezes Fugoru omawia ze spółkami elektrycznymi, jaką ilość prądu będzie mógł pobierać w baszkowskim zakładzie. Od tego uzależnia ostatecznie nabycie nieruchomości – powiedział 30 października na sesji burmistrz Tomasz Chudy (49 l.). Aby produkcja szła, potrzeba dużo prądu.
Stan faktyczny na dzień dzisiejszy jest taki: zakończyła się licytacja komornicza, a przedsiębiorca wpłacił wadium, ale nie ma jeszcze notarialnego aktu własności. – Ściskamy kciuki, aby prąd był w ilości potrzebnej do tego rodzaju produkcji – skomentował Chudy.