Niedziele bez zakupów
Stało się! Od 1 marca wchodzą w życie przepisy zmieniające zasady dotyczące niedzielnego handlu. Sprawdź, jak będzie wyglądał handlowy kalendarz i gdzie, mimo zakazu, zrobisz niezbędne zakupy.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Ustawę w tej sprawie, po trwającej wiele miesięcy pracach i mimo wielo kontrowersji, przyjął Sejm. Czeka nas więc prawdziwa zakupowa rewolucja. Według przepisów, od marca tego roku w każdym miesiącu sklepy będą czynne tylko w dwie niedziele – w pierwszą oraz ostatnią.
TO OKRES PRZEJŚCIOWY
Zmiany nie są ostateczne, bo już w 2019 r. handlowa będzie tylko jedna niedziela w miesiącu – ostatnia. Docelowo, od 1 stycznia 2020 roku Polskę obejmie całkowity zakaz handlu we wszystkie niedzielę. Od tej zasady będą jednak odstępstwa. Zakupy będziemy mogli robić w dwie niedziele poprzedzające święta Bożego Narodzenia, tę poprzedzającą Wielkanoc oraz ostatnie przypadające w styczniu, kwietniu, czerwcu oraz sierpniu, czyli wtedy, gdy sieci organizują sezonowe wyprzedaże
WYJĄTKI OD REGUŁY
Wprowadzony ustawą zakaz dotyczy wszystkich centrów handlowych, super- i hipermarketów oraz sklepów, w których oprócz właściciela zatrudnieni są inni pracownicy. Określono jednak miejsca, w których te ograniczenia nie obowiązują. Bez problemu zrobisz więc zakupy w małych osiedlowych sklepikach (ale tylko pod warunkiem, że za ladą stanie właściciel) i na stacjach benzynowych.
Część z nich już poszerzyła swój asortyment o artykuły spożywcze, kosmetyki i chemię gospodarczą. Otwarte będą też między innymi apteki, kwiaciarnie, piekarnie i cukiernie. Restrykcje nie obejmą sklepów, gdzie większość sprzedawanych produktów to pamiątki lub dewocjonalia oraz takich, w których sprzedaje się prasę, bilety komunikacji miejskiej i wyroby tytoniowe.
Zakaz handlu nie dotyczy także festynów, jarmarków i imprez okolicznościowych. Czynne będą też punkty handlowe na dworcach, lotniskach i w portach. Bez ograniczeń będzie można kupować przez Internet. Na chwilę obecną nie wiadomo, jaki będzie status sklepów prowadzonych na zasadach franczyzny (działających na licencji sieci handlowej). Poprawką, którą w ostatniej chwili wprowadzono do ustawy, mówi, że właściciel musi prowadzić sprzedaż we własnym imieniu i na własny rachunek. Zdaniem ekspertów zapis ten wymaga doprecyzowania lub szybkiej nowelizacji.