Pani w aucie
Prowadząc samochód, zakładaj skórzane rękawiczki i buty na płaskim obcasie. Zdejmuj natomiast futro i czapkę. Tylko wówczas będziesz bezpieczna!
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Choć przepisy nie regulują, w jakich butach powinniśmy prowadzić samochód, to obuwie na obcasach może wpłynąć na bezpieczeństwo (obcas może się zablokować w rowku dywanika uniemożliwiając użycie pedałów).
SZPILKI W SCHOWKU
Jeśli nie możesz zrezygnować z ukochanych szpilek (np. jedziesz na bardzo ważne spotkanie), znajdź pośrednie rozwiązanie. A jest nim wożenie butów na zmianę. Wygodne obuwie na elastycznej podeszwie przyda się nie tylko przy prowadzeniu auta, ale też przy jego odśnieżaniu. Ukochane kozaczki na szpilkach nie zamokną w zaspach śniegu, kiedy będziemy biegać wokół samochodu ze szczotką i skrobaczką. Pamiętaj też, że buty na obcasach niszczą się dwa razy szybciej, gdy prowadzimy samochód, niż gdy w nich tylko chodzimy!
ROZBIERZ SIĘ!
Do jazdy samochodem najlepsze są rękawiczki skórzane (zdecydowanie pewniej trzymasz w nich kierownicę, moher się śliska). Warto też mieć w schowku drugą parę, bo gdy odśnieżamy samochód w rękawiczkach, za chwilę będą mokre, a to nic przyjemnego. Prowadząc samochód, zawsze zdejmujemy długi płaszcz czy sztuczne futro. Grube ubrania krępują ruchy podczas kierowania Sadochem i utrudniają reakcje w nagłych sytuacjach drogowych. W samochodzie zdejmij nakrycie głowy, zwłaszcza ograniczającą widoczność czapkę uszankę.
OBSERWUJ ZZA SZKIEŁ
W samochodzie powinny znaleźć się okulary przeciwsłoneczne z powłoką polaryzacyjną. Zapobiega ona oślepieniu przez słońce odbijające się w szybie czy lusterku. W nocy możemy używać okularów z tzw. blue blockerem (filtrem, który tłumi niebieskie światło). Nie oślepią nas wówczas inne auta.
OD APTECZKI PO BATONIK
W aucie powinniśmy wozić apteczkę, gaśnicę, kamizelkę odblaskową, zimny płyn do spryskiwaczy, zmiotkę i skrobaczkę do odśnieżania, samochodową ładowarkę do telefonu, a także parasolkę, chusteczki odświeżające, ręczniki papierowe, błyszczyk nawilżający (powietrze w aucie jest bardzo suche) i… coś słodkiego.