Uzależnienie przychodzi wtedy, gdy korzystanie z Internetu zamiast pomagać, zaczyna przeszkadzać. Przy komputerze spędzasz tak dużo czasu, że brakuje go na pracę, naukę, odpoczynek, życie rodzinne czy kontakty towarzyskie.

TO POWINNO NIEPOKOIĆ!
Siadasz do komputera, aby sprawdzić pocztę, a surfujesz przez kilka godzin po stronach www, których nazw nawet nie pamiętasz. Kolekcjonujesz ogromne liczby plików, z których później nie korzystasz. Łączysz się z siecią częściej i na dłużej niż planowałeś. Czujesz się źle, gdy jesteś zmuszony ograniczyć swój czas spędzany w sieci. Odstawienie od Internetu budzi Twój lęk, a odebranie, choćby na chwilę, dostępu do poczty elektronicznej traktujesz jak prawdziwą katastrofę.

JAK SOBIE POMÓC?
Internetoholicy zazwyczaj minimalizują zagrożenie, a to, że korzystanie z sieci wymyka się im spod kontroli, szybciej dostrzega otoczenie niż oni sami. Pierwszym krokiem jest przyznanie przed samym sobą, że jest się uzależnionym. Zacznij od poznania problemu i niebezpieczeństwa z nim związanych. Później staraj się stopniowo ustalić ramy zaangażowania w sieci. Określ liczbę godzin, które będziesz spędzać przed komputerem, wybierz usługi, z których chcesz korzystać, określ interesujące Cię tematy. Staraj się stosować don narzuconych sobie ograniczeń. Walka z uzależnieniem nie przychodzi łatwo. Jeśli samodzielne próby nie przyniosą efektów, zwróć się po pomoc do kogoś doświadczonego. Istniej wiele ośrodków, w których prowadzona jest terapia uzależnień.

UZALEŻNIONYCH JEST 20 PROC. INTERNAUTÓW
Uzależnienie od Internetu, czyli IAD (z ang. Internet Addiction Disorder) to nowy rodzaj nałogu. Jego istotą nie jest sam komputer tylko to, że z czasem tracimy kontrolę nad korzystaniem z niego. A uzależnić się jest bardzo łatwo i z fazy fascynacji nową technologią, stać się jej niewolnikiem.