Walczą ze smogiem
Jak Krotoszyn walczy z zanieczyszczeniem powietrza? Samorząd stawia na wymianę pieców centralnego ogrzewania, nowe nasadzenia drzew i dowóz pracowników największych zakładów autobusami.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Nie wiemy, jak bardzo zanieczyszczone jest powietrze w Krotoszynie, bo nie mamy stacji pomiaru szkodliwych pyłów (np. PM10, PM 2,5, benzopiren). Ale skoro w Kalisz, który ma stację, normy są notorycznie przekraczane, to najprawdopodobniej u nas jest podobnie.
– Na zanieczyszczenie powietrza największy wpływ ma to, co i w czym palimy oraz położenie Krotoszyna. Centrum miasta leży na niecce, a na terenach położonych niżej szkodliwe pyły się osadzają – mówi Michał Kurek, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska w magistracie. Zdaniem urzędników nie warto wydawać ok. 500 tys. zł na stację pomiaru pyłu, bo lepiej dofinansować za te pieniądze zmianę systemu grzewczego na ekologiczny, tj. gazowy, elektryczny lub olejowy.
W zeszłym roku ze wsparcia skorzystało 35 osób. W tym rozdaniu do końca stycznia złożono 30 wniosków. Gmina przyznaje maksymalnie 50 proc. kosztów (nie więcej niż 3 tys. zł). 17 lutego, na wspólnym posiedzeniu komisji społecznej i budżetowo-gospodarczej, radni zgodnie podnieśli ręce za zwiększeniem do 5 tys. zł pojedynczej dotacji. Radny Sławomir Augustyniak spytał o możliwość dofinansowywania w ramach programu zakupu pieców opalanych węglem dobrej jakości. – Każde wyemitowanie najgorszej jakości opału będzie korzystne – uzasadnił. Radna Natalia Robakowska powiedziała, że mieszkańcy gminy są przychylni do dofinansowaniu zakupi pieców węglowych najwyższej klasy. Prosiła więc o modyfikację gminnego programu.
Burmistrz Franciszek Marszałek sceptycznie odniósł się do tego pomysłu. Jego zdaniem mieszkańcy zaczęliby przerabiać piece, by spalać w nich znacznie tańszy od dobrego węgla miał. Niemniej jednak pozostawił iskierkę nadziei, gdyż obiecał przeanalizować zagadnienie z fachowcami. Jak dodał, niektórzy mieszkańcy mają w domach dwa różne systemy grzewcze i korzystają z nich, który w danej chwili jest tańszy.
Radny Wiesław Sołtysiak wspomniał o innych działaniach pośrednio wpływających na poprawę czystości powietrza, jak nasadzenia drzew, budowa ścieżek rowerowych (ludzie będą mniej jeździli samochodami) czy przyłączanie domów do sieci ciepłowniczej. Radna Anna Sikora uznała za potrzebne zwiększenie liczby połączeń autobusowych, aby mniej korzystało z aut.
Tymczasem nasza Straż Miejska zwiększyła w tym roku liczbę kontroli w domach mieszkalnych. Od 1 stycznia do 16 lutego sprawdziła 151 kotłowni krotoszynian. Odpady spalano w 22 proc. przypadków. Mandatami ukarano 18 osób. – Znaczna część osób, które popełniły wykroczenia, paliły drewnem odpadowym pochodzącym z pociętych mebli i ram okiennych oraz tektura – poinformował Waldemar Wujczyk, komendant Straży Miejskiej w Krotoszynie.