Ścieżkę poszerzają, muldy zlikwidują
Odkąd ścieżka pieszo-rowerowa z Krotoszyn do Chachlnia została kilka lat temu oddana do użytku, nie milkną zastrzeżenia zarówno do sposobu jej wykonania, jak i utrzymania.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
W gronie narzekających, zresztą nie po raz pierwszy, którzy wylewają swoje żale, są także mieszkańcy Chachalni. To w tej wsi ścieżka kończy swój bieg. – Ostatni raz była czyszczona chyba ze dwa lata temu. Liść na liściu leży, co jest niebezpieczne, bo jest ślisko – zwracali uwagę mieszkańcy Chachalni, jednocześnie narzekając na szerokość ścieżki.
– Nie raz, nie dwa, zderzyli się na niej rowerzyści. Sam byłem świadkiem takiej sytuacji. Ten, kto twierdził, że ta szerokość wystarczy, chyba sam nie miał okazji wyminąć się z innym rowerzystą, na tej ścieżce – argumentowali podczas spotkania sołeckiego ludzie. I wskazali na jeszcze jedną kwestię. – Przez korzenie ścieżka na niektórych odcinkach jest jedną wielką muldą, bo te wypychają asfalt w górę.
Jest jednak szansa, że jeszcze w pierwszej połowie tego roku, użytkownicy ścieżki pieszo-rowerowej będą mogli cieszyć się z „liftingu”. Ta bowiem zostanie poszerzona do 2,5 metra. Inwestycja warta jest ponad 1 mln 200 tys. zł, a prace modernizacyjne wykona firma „Gembiak&Mikstacki” z Krotoszyna. – Prace modernizacyjne mają ruszyć jak najszybciej. Chodzi o poszerzenie ścieżki, by zwiększyć bezpieczeństwo poruszających się po niej rowerzystów i pieszych – wyjaśnia Krzysztof Jelinowski, dyrektor Zarządu Dróg w Krotoszynie.
Do zadania, poza powiate, dołoża się także samorządy – Krotoszyn oraz Zduny. – Będziemy pokrywali koszt modernizacji tej ścieżki, na naszym odcinku w 50% – zakomunikował na zebraniu Tomasz Chudy. Identyczny wkład procentowy zadeklarowały władze Krotoszyna.