• Krotoszyn
  • poniedziałek, 13 sierpień 2018 11:14
  • 115 zdjęć, Wideo
  •   1183

Trzeci „Więc Wiec” i Disco Polo w Krotoszynie

Trzeci „Więc Wiec” i Disco Polo w Krotoszynie
Trzeci „Więc Wiec” i Disco Polo w Krotoszynie © Sebastian Kalak

Disco polo, disco z klasą, jazzową petarda i „Pieróżki” na deser – za nami kolejna muzyczna uczta na krotoszyńskim rynku.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

To był niezwykle różnorodny muzycznie weekend na krotoszyńskim rynku. Zaczęło się w piątek, gdy na scenie przed ratuszem odbyła się pierwsza, być może nie ostatnia, gala muzyki tanecznej Disco Polo Krotoszyn. Zaprezentował się zespół Player. Po nich na scenie pojawił się Skaner, ale wszyscy czekali na gwiazdę wieczoru – legendarny zespół Boys. I mimo przelotnego deszczu frekwencja dopisała, a publiczność bawiła się przy takich hitach jak „Jesteś szalona”, „Chłop z Mazur” czy „Wolność” i śpiewała razem z Marcinem Millerem.

Przypomnijmy, że ostatni koncert zespołu BOYS w Krotoszynie odbył się podczas Dni Krotoszyna w 2011 roku.

 

 

Sobota to ciąg dalszy disco. Ale w nieco innym wydaniu. Disco z klasą to utwory szeroko rozumianej muzyki popularnej i tanecznej, ale w aranżacji na żywo, bez wokalu, przy użyciu muzyki klasycznej. Brzmiało to świetnie. Po muzyce klasycznej na scenie zaprezentowała się prawdziwa jazzowa petarda, czyli trio Kingi Głyk. 21-letnia artystka do złudzenia przypominającą młodą Sgeryl Crow pokazała, że jazz wcale nie musi być nudny. Po niej na scenie zaprezentowała się gwiazda wieczoru – The Dumplings. Duet Justyna Święs i Kuba Karaś w asyście świetnego perkusisty dali wyjątkowy, sensualny koncert, choć nie zabrakło w nim mocniejszych, szybszych brzmień i publika to kupiła, dlatego oklaskując „Pieróżki”. A artyście wyszli bisować i zagrali swoje największe hity jak „Kocham być z Tobą” czy „Nie gotujemy”.

To już przedostatni „Więc Wiec” w tym roku. Ostatnia odsłona tych wyjątkowych koncertów już 1 września, kiedy to na scenie pojawi się Czesław Mozil oraz Lao Che. Bilety w cenie 10 zł rozchodzą się jak ciepłe bułeczki, więc chętnie nie powinni zwlekać z ich zakupem.

Galeria ilustracji

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)