Pędził jak szalony i uderzył w drzewo
W sobotę, 7 listopada po południu na trasie Chachalnia – Chwaliszew doszło do groźnego wypadku. Kierujący autem osobowym 30-letni mieszkaniec gminy Krotoszyn uderzył w drzewo.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
– Kierujący fordem nie dostosował prędkości do warunków na drodze, zjechał z jezdni i uderzył w przydrożne drzewo – mówi st. asp. Piotr Szczepaniak, rzecznik krotoszyńskiej policji. Siła uderzenia była tak duża, że mężczyzna wypadł z pojazdu. – Z uwagi na brak czynności życiowych przystąpiono do resuscytacji krążeniowo-oddechowej z użyciem automatycznego defibrylatora oraz sprzętu do tlenoterapii czynnej – wyjaśnia st. asp. Mateusz Dymarski, zastępca oficera prasowego komendy straży pożarnej w Krotoszynie.
Na miejsce wysłano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Lądowisko wyznaczono na skrzyżowaniu dróg. Załoga helikoptera została przetransportowana na miejsce wypadku, gdzie pod nadzorem lekarza kontynuowano czynności resuscytacyjne. Wspólne działania służb ratunkowych zakończyły się sukcesem, bowiem mężczyźnie przywrócono czynności życiowe.
Następnie przetransportowano rannego śmigłowcem do specjalistycznego szpitala. Jak się okazało, kierowca forda uczestniczył wcześniej w kolizji drogowej w Chachalni. – Na skrzyżowaniu tej miejscowości doszło do „obcierki” z busem. Kierujący fordem nie zatrzymał się i odjechał z miejsca zdarzenia – informuje Piotr Szczepaniak.