Nikomu się nie spieszy na cmentarz
Kiedy w 2013 roku rozpoczynano we wsi Durzyn (gm. Krotoszyn) budowę nowego cmentarza dla Krotoszyna, władze miasta uznały, że realizują inwestycję z powodu braku miejsc na cmentarzu parafialnym przy ul. Raszkowskiej.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Zaangażowano w budowę około 1,5 miliona złotych i na obszarze blisko 4,5 hektara wykonano drogi dojazdowe, parkingi, ścieżki, ozdobne ogrodzenia oraz postawiono dziesiątki latarni, a nawet zamontowano kamery kominoringu.
Z dodatkowych funduszy przeprowadzono niwelację i drenowanie całego terenu. Brakuje tylko domu pogrzebowego, ale przecież w tym stanie można powiedzieć, że cmentarz jego gotowy do użytku. Znalazła się nawet firma, która zaplanowała budowę krematorium.
W tak zwanym międzyczasie na cmentarzu parafialnym nowy administrator zrobił porządek z kwaterami i okazało się, że jeszcze parę lat będzie gdzie chować zmarłych.
Władze Krotoszyna straciły motywację do uruchomienie cmentarza na Durzynie i wygląda, że zostawiły go na łaskę losu. A przecież mógłby zupełnie dobrze funkcjonować, gdyby oddać go w ręce prywatne na rozsądnie ustalonych zasadach. Takie rozwiązanie rozwiązałoby wiele problemów dzisiaj i w przyszłości.