Niemal każda kobieta zna ten ból. Trudno przekonać mężczyznę do zakupów, a gdy to się uda, on chodzi ze znudzona miną. Tymczasem kobiety traktują zakupy jak przyjemność. Z mężczyznami jest inaczej. Oni, zazwyczaj uważają zakupy za katorgę. Naukowcy dowodzą, że przeciętny mężczyzna w supermarkecie odczuwa taki stres, jak policjant stojący naprzeciwko demonstrantów. Czasami jednak trzeba wybrać się na wspólne zakupy. Co zrobić, aby zmniejszyć męski stres i kupić wszystko, co trzeba?

WYZNACZ MU ZADANIE
Większość mężczyzn podchodzi do zakupów zadaniowo i traktuje robienie ich jako misję do spełnienia. Skupia się więc na tym: co trzeba kupić, gdzie, jak dużo czasu to zajmie i ile będzie kosztować. Mając wiele w planach wspólne zakupy, warto wcześniej przygotować listę zakupów. Staraj się ograniczyć czas, który poświęcasz na podjęcie decyzji przy półce sklepowej. Panowie lubią też okazję, a więc nie neguj od razu, gdy chce wybrać coś w promocyjnej cenie. Czasami warto się na to zgodzić. To pozwoli zaspokoić instynkt łowcy, który niekiedy budzi się w mężczyznach podczas zakupów. Warto też zaproponować, aby mężczyzna wybrał dla siebie coś, co lubi. Taki gest okazuje jako nagrodę za swoje poświęcenie, jakim są dla niego wspólne zakupy.

DAJ PRAWO WYBORU
Maciej w planach np. wymianę lodówki? Parametry i możliwości tych urządzeń przyprawiają kobiety o zawrót głowy, gdy tymczasem mężczyźni traktują takie zakupy jak wyzwanie. Według nich produkt ma spełniać określone funkcje i w sklepie będą oni wypytywać o najdrobniejsze szczegóły. Poza tym panowie zazwyczaj fascynują się nowinkami, a więc będą zadowoleni z otrzymanego zadania.

UMÓW SIĘ Z KOLEŻANKĄ
Perspektywa spędzania kilku godzin na kupowaniu ubrań to dla większości mężczyzn strata czasu i chcą go skrócić do minimum. Czasami więc lepiej wybrać się do sklepu z koleżanką, by oszczędzić swojemu mężczyźnie stresów, a siebie nie pozbawić przyjemność z zakupów.