Zatrzymany kierowca miał prawie 3 promile
Miliccy policjanci zatrzymali kierowcę, który w Sułowie jadąc osobowym oplem najpierw uderzył w zaparkowany na chodniku inny samochód, a następnie chcąc odjechać z miejsca tego zdarzenia wjechał do przydrożnego rowu. Okazało się, że kierowca miał w organizmie aż 2,8 promila alkoholu.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
W niedzielę, ok. godz. 9:35 kierowca opla astra na prostym odcinku ul. Kolejowej w Sułowie stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na prawe pobocze, gdzie uszkodził zaparkowane na chodniku audi. Sprawca jednak nie zatrzymał się i odjechał z miejsca zdarzenia. Daleko jednak nie ujechał, bo po ok. 200 metrach na łuku drogi w prawo ponownie stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z jezdni wjeżdżając do przydrożnego rowu. Tam kierowcę, którym okazał się 27-letni obywatel Ukrainy czasowo przebywający na terenie gminy Milicz, zatrzymali policjanci.
Mężczyźnie nic się nie stało, ale badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie aż 2,8 promila alkoholu. Dodatkowo mężczyzna nie miał przy sobie prawa jazdy. W związku z tym policjanci uniemożliwili nietrzeźwemu kierowcy dalszą jazdę oplem, przekazując pojazd pod opiekę osoby przez niego wskazanej.
Sprawa znajdzie swój finał w milickim sądzie, gdzie nieodpowiedzialnego kierowcę czekają konsekwencje prawne związane e stwierdzeniem przestępstwa i wykroczeniem drogowym.