Nim wyruszysz na wakacje
Biegunka podróżnych, zwana zemstą faraona, może dopaść turystę w Egipcie lub innym kraju o gorącym klimacie. Nie jest groźna, ale ma ostre objawy, odwadnia organizm, pozbawia sił i wyłącza zwiedzającego z uczestniczenia w egzotycznych atrakcjach.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Podróż do Meksyku, Środkowej i Południowej Ameryki, Afryki, na Bliski Wschód i do Azji (bez Japonii) to ryzyko złamania męczącej biegunki i zarażenia nią innych
„Faraon” mści się boleśnie, a skurcze żołądka są bardzo silniejsze niż przy naszej poczciwej biegunce krajowej. Dotychczasowe zalecenia, jak uniknąć biegunki podróżnych, czyli gotowanie jedzenia i picia, parzenie lub obieranie owoców, okazały się nieskuteczne. Na egzotyczną biegunkę zapada od 30 do 70 proc. Turystów, którzy ich przestrzegają.
Wyjazdowej biegunce towarzyszą mdłości, wymioty, wzdęcia i gorączka, ale niekoniecznie. Wszystko zależy od tego, jakie bakterie, wirusy lub pasożyty zaatakowały turystę.
Choroba trwa od trzech do ośmiu dni i nie zagraża życiu, o ile nie dopuści się do skrajnego odwodnienia. Jeśli zachoruje dziecko, samo podawanie napojów nie wystarczy: trzeba podać także kroplówkę. Mocne odwodnienie wywołuje ból głowy i dezorientację oraz silne pragnienie, skóra jest sucha, a usta spieczone.
Apteki w miejscowościach turystycznych są zaopatrzone w elektrolity, i to one są najlepszym sposobem na przykre dolegliwości. Aktualne zalecenia dla podróżnych to picie wyłącznie wody wyłącznie butelkowanej i profilaktycznych probiotyków zabranych z Polski.