• wtorek, 10 czerwiec 2014 10:00

Zacznij od masażu…

Zacznij od masażu…
Zacznij od masażu… © archiwum

Gra wstępna bywa mile widziana, choć nie jest obowiązkowa, zwłaszcza gdy pożądanie sięga zenitu. Jeśli jednak sięga ono zaledwie średnich wartości europejskich, warto zagrać wstępnie na zmysłach.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Dobrym sposobem na grę wstępną jest masaż. Konkretny i zmyłkowy, wykonany pewnie, całymi dłońmi, nieśpiesznie, ale i nie ślamazarnie. Kostki lodu i piórka? Doznania nimi wcale nie musza być przyjemne. Dlatego akcesoria powinny zostać dobrane wcześniej przez obie strony i odpowiednio don ich upodobań.

Owoce, rozpuszczona czekolada i bita śmietana dobrze wyglądają na filmach pobudzających wyobraźnię, ale fatalnie na pościeli. Warto tez ustalić, kto kogo masuje, czy partnerzy będą się zmieniać i od razu przystąpić do smarowania. Śliskość możemy uzyskać dzięki olejkowi do masażu lub jakiemukolwiek olejkowi kosmetycznemu.

Olejki spożywcze, jako uczulające skórę, powinny zostać w kuchni. Świetną alternatywą dla olejków są balsamy lub kremy do ciała. Także dlatego, że nawet masażysta amator, chcąc je rozsmarować i wmasować, będzie pracował dłońmi, jak trzeba. Nie za krótko i nie za długo, o czym da mu znać wystarczająco nasmarowana i nawilżona skóra.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)