Nieszczęśliwy anioł
Mówiono o niej „Najlepszy głos pokolenia”, zdobyła międzynarodową sławę i miłość tłumów. Życie Anny German od początku naznaczone jednak było cierpieniem.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
W Rosji do dziś mówią o niej „nasza Anuszka”, w Polsce nazywana była Białym Aniołem, a we Włoszech Słowikiem Neapolu. Urodziła się w Urgenczu, w Uzbekistanie, w 1936 r. Gdy miała dwa lata, NKWD zabiło jej ojca. Wkrótce straciła także brata, sama zaś razem z matką i babcią trafiła na zesłanie. Po II wojnie światowej przeniosły się do Polski i zamieszkały we Wrocławiu.
Chciała być artystką, lecz mama doradziła jej wybór pewniejszego zawodu, więc wybrała geologię. Za namową koleżanki zgłosiła się jednak do Estrady. Jeżdżąc z zespołem po małych miejscowościach, dawała trzy występ[=y dziennie.
W 1964 r. piosenką „Tańcząca Eurydyki” wygrała festiwal w Sopocie i Opolu. W sierpniu 1967 r., gdy była u szczytu popularności, wracając z koncertu we Włoszech, miała wypadek samochodowy, który unieruchomił ją na długi czas.
Na scenę wróciła w 1970 r., nagrała płytę „Człowieczy los”, która odniosła sukces. Dwa lata później pobrali się ze Zbigniewem Tucholskim, a wkrótce urodziła syna Zygmunta juniora. Wówczas wykryto u niej raka, ale nie poddawała się do 1980 r., kiedy choroba znów zaatakowała i przykuła ją do łóżka. Nawróciła się wtedy na wiarę babci. Przyjęła chrzest wiosną 1982 r. Zmarła jeszcze tego samego roku.