Piramidy finansowe i podejrzane lokaty
Na rynku działają firmy oferując „inwestycje” w obligacje, złoto, diamenty, ziemie. Obiecują przy tym duży i szybki zysk. Nie daj się naciągnąć! Powierzając im pieniądze, nie zarobisz nic, a możesz wszystko stracić.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Wszyscy pamiętają aferę „Amber Gold”. Ofiarami tej piramidy finansowej padło ok. 20 tys. Polaków. Większość nie odzyskała pieniędzy. Jednak firm działających na podobnych zasadach wciąż nie brakuje. Ofiar szukają przez Internet, na spotkaniach (niekiedy z udziałem cele brytów). „Łowią” ludzi także przez akwizytorów, którzy podają się za doradców inwestycyjnych albo maklerów.
JAK DZIAŁA PIRAMIDA?
Taki „doradca” mówi na przykład, że z grupą zaufanych gra na giełdzie papierów wartościowych. Przekonuje, że Ty też „bez wychodzenia z domu”, możesz mieć udział w ogromnych zyskach. Wystarczy, że zainwestujesz 200-300 zł miesięcznie. Zarobek może być jeszcze większy, jeśli namówisz do udziału w projekcie swoich znajomych. Początkowo uczestnik piramidy otrzymuje „procent od zysków” – 50-100 zł miesięcznie. Środki, które wpłacasz, nie są inwestowanie i nie przynoszą zysków. Twój „procent” pochodzi z wpłat kolejnych naciągniętych! Ten system działa, dopóki więcej pieniędzy jest wpłacanych, niż wypłacanych. Prędzej czy później upada. Wtedy doradca znika, a Ty tracisz swoje pieniądze.
FAŁSZYWE LOKATY I OBLIGACJE
Inną metodą oszustów są oferty lokat np. w złoto, kamienie szlachetne lub obligacje skarbowe, które mają przynieść inwestorom ogromne zyski. Pamiętaj jednak, że sprzedażą papierów wartościowych (z gwarancją wykupu) zajmują się wyłącznie banki. „Obligacje” kupowane z innych źródeł nie mają żadnej wartości.